W sierpniu Ian Hoffmann został nowym zawodnikiem Lecha Poznań. Zdążył zadebiutować w Ekstraklasie, po czym trener Niels Frederiksen zesłał go rezerw. Teraz podał powody tej decyzji.
– Ian Hoffmann nie miał ostatnio możliwości gry w Ekstraklasie, więc występował w rezerwach. Zastał tu wysoki poziom, musi się dostosować do obciążeń treningowych. Robi progres, ale nadal potrzebuje czasu – powiedział trener Lecha Poznań Niels Frederiksen podczas piątkowej konferencji prasowej przed niedzielnym meczem ze Śląskiem Wrocław.
Hoffmann trafił do Poznania z norweskiego Moss za 200 tys. euro. Podpisał trzyletni kontrakt i zadebiutował w Ekstraklasie 9 sierpnia, wchodząc na końcówkę meczu z Rakowem Częstochowa (0:0). Dzień później grał już w trzecioligowych rezerwach Kolejorza w starciu z Kotwicą Kórnik. Do dziś rozegrał jeszcze dwa spotkania dla drugiej drużyny Lecha.
Możliwe, że 23-letni Amerykanin nie prędko wróci do pierwszej drużyny Kolejorza. Ale czy należało się spodziewać po nim dużo więcej? Boczny obrońca grał ostatnio w drugiej lidze norweskiej.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
- Jest recepta Jankowskiego na problemy Korony: ej, miasto, daj kasę!
- Kroczek: Posiadanie piłki to dla mnie pusta statystyka
Fot. Newspix