Reklama

Zmarł król strzelców mundialu 1990 – Salvatore “Toto” Schillaci

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

18 września 2024, 11:21 • 1 min czytania 12 komentarzy

W wieku 59 lat odszedł Salvatore “Toto” Schillaci, były reprezentant Włoch. Kibice zapamiętają go na zawsze jako króla strzelców mundialu w 1990 roku i triumfatora Pucharu UEFA. Włoch od lat walczył z nowotworem, a na początku września trafił w ciężkim stanie do szpitala.

Zmarł król strzelców mundialu 1990 – Salvatore “Toto” Schillaci

Salvatore “Toto” Schillaci w czasie swojej piłkarskiej kariery grał między innymi dla Juventusu i Interu, ale w pamięci kibiców zapisał się doskonałym występem na mistrzostwach świata we Włoszech, gdzie gospodarze zajęli ostatecznie trzecie miejsce.

Sycylijczyk w siedmiu meczach imprezy strzelił sześć goli i na zawsze zapisał się na kartach historii. Dla reprezentacji zagrał tylko szesnaście razy i poza mundialem w 1990 zdobył tylko jedną bramkę w narodowych barwach.

Piłkarz, jak informuje La Gazzetta dello Sport, zmarł dziś po długiej walce z chorobą. Dwa lata temu zdiagnozowano u niego raka jelita grubego i mimo dwóch skomplikowanych operacji, Schillaci nie zdołał pokonać nowotworu.

Króla strzelców mundialu 1990 w mediach społecznościowych pożegnał m.in. Zbigniew Boniek.

Reklama

Fot. Juventus

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

12 komentarzy

Loading...