Doświadczony chorwacki piłkarz od 30 sierpnia pozostaje bez zatrudnienia, po tym jak rozwiązał umowę z Hajdukiem Split. Teraz, jak informują m.in. Fabrizio Romano czy holenderski dziennikarz Jeroen Kapteijns, Ivan Perisić prowadzi zaawansowane rozmowy z PSV Eindhoven.
Przed rozstaniem z Hajdukiem Perisić zdążył rozegrać cztery spotkania w tym sezonie dla tego klubu. Ponadto, mimo że już był wolnym zawodnikiem, to Zlatko Dalić powołał go na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Chorwacji i wpuścił na ostatnie 14 minut z Portugalią (1:2) oraz w doliczonym czasie gry w starciu z Polską (1:0).
Ivan Perisić dokładnie rok temu, gdy był jeszcze zawodnikiem Tottenhamu zerwał więzadła krzyżowe. W zimowym okienku transferowym związał się umową z Hajdukiem Split. Klub, którego jest wychowankiem, zakontraktował go, wiedząc, że nie jest jeszcze gotowy do gry. Na boisko wrócił dopiero w kwietniu, gdzie w wyjściowej jedenastce znalazł się tylko dwa razy w ubiegłym sezonie.
PSV ma świadomość, że Chorwat będzie potrzebował czasu, żeby dojść do pełni formy. Jak informuje Jeroen Kapteijns pozyskanie Perisicia to tak naprawdę pierwszy zimowy transfer, mimo że realizowany we wrześniu. Z uwagi na fakt, że tylko do końca roku zawodnikiem PSV będzie Hirving Lozano. Meksykanin przeniesie się 1 stycznia do amerykańskiego San Diego FC. A 35-latek z przeszłością w BVB, Tottenhamie czy Interze Mediolan ma wejść w jego buty.
Een opmerkelijk bericht van de transferspecialist. Perisic is inmiddels 35 en keerde vorig seizoen terug van een kruisbandblessure. De Kroatische international heeft een transfervrije status en kan een aanvulling zijn met het oog op het vertrek van Lozano in januari. https://t.co/AGyhBpn9St
— Jeroen Kapteijns (@JeroenKapteijns) September 17, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Liverpool kontra Milan. Wspomnienie meczu wszech czasów na otwarcie nowej Ligi Mistrzów
- Wygrać Ligę Mistrzów w domu. Czy Bayern może spełnić życiowe marzenie Hoenessa?
- Sukces na glinianych nogach. Rok temu baraże, dziś Stuttgart wraca do Ligi Mistrzów
- Wszędzie dobrze, ale w Düsseldorfie najlepiej [STRANIERI]
- Cárdenas odchodzi z Rakowa. Czy ktokolwiek będzie tęsknił? [KOMENTARZ]
Fot. Newspix