Aleksandar Vuković: Straciliśmy sporo jakości

W niedzielę Piast Gliwice podejmie Puszczę Niepołomice. Aleksandar Vuković nie będzie mógł już skorzystać z Michaela Ameyawa i Ariela Mosóra, którzy odeszli do Rakowa Częstochowa. – Straciliśmy dwóch podstawowych piłkarzy, sporo jakości, ale już wcześniej pokazaliśmy, że na przykład bez najlepszego strzelca Jorge Felixa też potrafiliśmy wygrywać – powiedział trener Piasta na przedmeczowej konferencji prasowej.

Vuković skorzystał z okazji, by podziękować Ameyawowi. – Zrobił bardzo dużo dla drużyny, ale i dla klubu, bo odszedł za niemałe pieniądze. Przedłużył kontrakt w takim momencie i sytuacji, kiedy sam go o to prosiłem. Wielu graczy skorzystałoby z możliwości odejścia za darmo. Michael wykazał się wyjątkową postawą, za to należą mu się podziękowania, bo klub ma z tego transferu solidne korzyści – podkreślił trener Piasta. 

Serb zwrócił uwagę na fakt, że Ameyaw i Mosór to nie jedyni zawodnicy, którzy opuścili drużynę. – Do tego wypożyczony został do Stali Mielec Serhij Krykun, który miał duży wkład w to, jak drużyna się prezentowała w poprzednim sezonie, ale mniej w tym. Przyszli zawodnicy mający potencjał, by zaistnieć w drużynie, ale trochę będzie trwało, aż się pojawią na boisku – przyznał Vuković.

W ostatnich dniach okienka transferowego do Gliwic trafili obrońcy Jakub Lewicki i Portugalczyk Miguel Nobrega oraz cypryjski napastnik Andreas Katsantonis.

Na przedmeczowej konferencji prasowej nie zabrakło tematu pogody, która zapowiada się nieciekawie. Wspomniano mecz poprzedniego sezonu, gdy Piast mierzył się z Puszczą na raty. Z powodu śnieżycy spotkanie przerwano po kwadransie i dokończono po trzech miesiącach. 

– Doszły mnie informacje o spodziewanych opadach deszczu, niebo nie wygląda dobrze. Byłoby to coś niesamowitego, gdyby historia się powtórzyła. Liczę, że aura nam nie przeszkodzi w normalnym rozegraniu spotkania – powiedział Vuković.

Jeśli aura nie stanie na przeszkodzie, mecz Piasta z Puszczą rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12:15.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Kiedy minister Nitras przestanie kłamać?

• „Tutaj wszyscy wolą wygrać 4:3, niż 1:0”. Daniel Bielica o grze w NAC Breda

• Fantazja kontra wyrachowanie. Tottenham chce, Arsenal – potrafi

• Baluta: Z synem Hagiego oddajemy 1% rocznego dochodu dla biednych [WYWIAD]

• Sandro Tonali. Piłkarz, którego kibice pokochali mimo słabości

Fot. Newspix