Reklama

Media: Łukasz Bejger blisko przenosin do Turcji

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

08 września 2024, 17:50 • 2 min czytania 1 komentarz

Obrońca wrocławskiego Śląska, Łukasz Bejger, jest bardzo bliski opuszczenia Polski jeszcze tego lata. Jak informuje Piotr Janas z “Gazety Wrocławskiej” 22-latek po odrzuceniu oferty z cypryjskiego Pafos FC, nadal liczy na przenosiny do FK Bodrum z Turcji.

Media: Łukasz Bejger blisko przenosin do Turcji

Bejger niewątpliwie był ostoją defensywy “Wojskowych” w poprzednim sezonie Ekstraklasy. To między innymi dzięki niemu Śląsk stracił najmniej goli z całej stawki – 31. Jego dyspozycja znacząco przysłużyła się do sukcesu klubu z Dolnego Śląska, jakim było wicemistrzostwo Polski. W tym sezonie niestety nie było tak kolorowo. Ze względu na kontuzje, 22-latek nie wystąpił w żadnym oficjalnym spotkaniu. Pojawił się dopiero w ostatnim meczu sparingowym z GKS-em Tychy, i to na dystansie zaledwie 45 minut.

Młodzieżowemu reprezentantowi Polski kontrakt wygasa 30 czerwca 2025 roku. Zawodnik nie zamierza go przedłużać. Co więcej, ostatnio odrzucił ofertę wypożyczenia od Pafos FC z Cypru. Jest zainteresowany przenosinami do Turcji, gdzie okno transferowe zamyka się dopiero 13 września. Jego usługami poważnie zainteresowane ma być Bodrum FK z tureckiej Super Lig.

– Bardziej jestem zainteresowany transferem definitywnym, dlatego bliżej mi do Turcji, także z powodów czysto sportowych. Na razie czekamy na konkretną ofertę – stwierdził sam piłkarz w rozmowie z Piotrem Janasem z “Gazety Wrocławskiej”.

Reklama

Łukasz Bejger przybył do Śląska w przerwie zimowej sezonu 2020/21. W barwach klubu z Wrocławia wystąpił w 90 spotkaniach, strzelając trzy gole. Zawodnik wcześniej występował w młodzieżowych drużynach Manchesteru United.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. 400mm.pl

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

1 komentarz

Loading...