Reklama

Lamine Yamal zachwala grę z… psami. „Nie ma nic trudniejszego”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

05 września 2024, 20:16 • 1 min czytania 9 komentarzy

Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie. Lamine Yamal w najnowszym wywiadzie udzielonym L’Equipe przekonuje, że wiele nauczył się, grając w piłkę z psami. I wygląda na to, że piłkarz Barcelony wcale nie żartuje.

Lamine Yamal zachwala grę z… psami. „Nie ma nic trudniejszego”

Gdy byłem jeszcze mały, często grałem w piłkę z psami. Tata zawsze mówił, że na pewno mnie nie ugryzą – zdradził Yamal. – Teraz myślę, że nie ma nic trudniejszego niż gra przeciwko psom – dodał piłkarz, który w ten nietypowy sposób miał doskonalić swoje umiejętności.

Skrzydłowy Barcelony jest przekonany, że to właśnie w dzieciństwie zyskał pewność siebie potrzebną do gry na najwyższym poziomie: – Granie na ulicy, nierzadko z dużo starszymi chłopakami, pozwoliło mi całkowicie wyzbyć się strachu – twierdzi Yamal.

Okazję do zaprezentowania swoich niebanalnych, ale i nabytych w nietypowy sposób umiejętności Lamine Yamal będzie miał już dziś wieczorem. O 20:45 reprezentacja Hiszpanii zmierzy się z kadrą Serbii. Siedemnastolatek zagra w tym spotkaniu od pierwszej minuty.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

9 komentarzy

Loading...