Zdaniem hiszpańskiego dziennika „Diario AS” Arda Guler nie był zadowolony faktu, że w ostatnim meczu z Realem Betis nie dostał szansy od Carlo Ancelottiego. 19-letni Turek, mimo kontuzji Jude’a Bellinghama, nie podniósł się z ławki rezerwowych.
Ostatnie miesiące wyraźnie pobudziły apetyt Ardy Gulera. Młody pomocnik w sześciu ostatnich kolejkach zeszłego sezonu La Liga zdobył pięć bramek, a następnie zaliczył bardzo dobre EURO 2024. Podczas turnieju rozgrywanego w Niemczech strzelił jednego gola, zaliczył dwie asysty i był wiodącą postacią reprezentacji Turcji w fazie pucharowej. Po tak dobrych miesiącach zawodnik miał nadzieję, że wzrośnie jego rola w zespole „Los Blancos”.
Okazuje się, że Carlo Ancelotti ma nieco inny pomysł na jego rozwój.
Arda Guler was incredibly disappointed to have not featured during #RealMadrid’s victory over Real Betis on Sunday. (Diario AS) pic.twitter.com/htwt0oq3GN
— Football España (@footballespana_) September 3, 2024
Nadzieja na większą liczbę minut Gulera została podsycona faktem, że w końcówce sierpnia kontuzję mięśniową odniósł Jude Bellingham. Po diagnozie wiadomo, że uraz wykluczy go z gry na około miesiąc. W czterech pierwszych kolejkach La Liga Turek rozegrał 98 minut.
Jak informują hiszpańscy dziennikarze, zawodnik po zakończonym meczu przeciwko „Los Verdiblancos” miał nie świętować zwycięstwa na murawie z drużyną, tylko krótko po końcowym gwizdku udać się do szatni. Niewykluczone, że pomocnik dostanie więcej szans od Ancelottiego po przerwie reprezentacyjnej. Wtedy wróci Liga Mistrzów, więc trenerzy będą zmuszeni do częstszego rotowania składem.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jeden z najbardziej absurdalnych transferów w historii. Dlaczego Osimhen trafił do Galatasaray?
- Marokańczycy coraz bardziej rozpychają się w futbolu
- Polska piłka to czeski film, czeska to sukces w Europie. Jak to robią sąsiedzi? [REPORTAŻ]
- Pięć najważniejszych zadań stojących dziś przed Michałem Probierzem
Fot. Newspix