Włodarze i kibice Borussii Dortmund usilnie prosili Amerykanów, by dobrze zaopiekowali się ich niedawną gwiazdą. Marco Reus przeniósł się niedawno do ekipy Los Angeles Galaxy, a w nocy zaliczył swój debiutancki mecz w jej barwach. I to nie byle jaki!
Niemiec zameldował się na boisku dopiero w 62. minucie spotkania, ale niecałe pół godziny wystarczyło mu, przesądzić o losach spotkania. Gdy Reus wchodził na boisko, LA Galaxy remisowali bezbramkowo z Atlanta United, ale dzięki byłemu piłkarzowi BVB wygrali 2:0.
Po pierwsze – asysta przy golu na 1:0. Riqui Puig dostał od Niemca piłkę tuż przed polem karnym i od razu zrobił z niej użytek.
Instant impact from Marco Reus! 👏
The German finds Riqui Puig and @LAGalaxy take the lead. pic.twitter.com/8wDuvknCA1
— Major League Soccer (@MLS) August 25, 2024
Po drugie – gol na 2:0. Na raty, ale Reus trafił do siatki i ustalił wynik meczu.
Marco Reus scores his first MLS goal! ✅
The German is loving life in LA so far. 🤩 pic.twitter.com/3IJw8Wm0hB
— Major League Soccer (@MLS) August 25, 2024
35-latek do tej pory grał tylko dla niemieckich drużyn. Ostatnie dwanaście sezonów spędził w Dortmundzie, a wcześniej był piłkarzem Borussii Moenchengladbach i Rot Weiss Ahlen.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ukraina w pucharach mało kogo obchodzi. Europa przyjeżdża do Polski na puste stadiony
- Dziki Kołobrzeg S05E01. Czasem słońce, czasem deszcz [REPORTAŻ]
- Polska dla Polaków, Ameyaw jest Polakiem
Fot. Newspix