Portal Meczyki.pl podał dzisiaj informację, że Wiktor Bogacz, który ostatnio był bliski transferu do New York Red Bulls za 2 mln euro, jest nr 1 na liście transferowej Rakowa. Owszem, Raków stara się o 20-letniego napastnika, ale według naszych informacji nie dojdzie do rekordowego transferu na tej linii.
Słyszymy, że po sadze transferowej z udziałem NY Red Bulls zainteresowanie Polakiem wzrosło na tyle, że do Legnicy zjeżdżają się skauci z całej Europy. Swoją drogą, właśnie liczna grupa z ligi włoskiej czy portugalskiej ma pojawić się na czwartkowym spotkaniu „Miedzianki” ze Zniczem Pruszków. Ale Miedź stawia sprawę jasno: Bogacz już nie odejdzie z klubu w tym okienku transferowym.
Tak naprawdę temat zainteresowania Rakowa nigdy nie wygasł. Były mistrz Polski od dawna daje sygnały, że chce Bogacza, ale wraz z wejściem do gry Juventusu stało się klarowne, że nawet dla bogatego Rakowa to mogą być za wysokie progi. Co prawda zaraz Michał Świerczewski będzie dysponował ogromną ilością gotówki za transfer Crnaca (ponad 10 mln euro), natomiast nawet 2 mln euro nie przekonują dzisiaj Miedzi do sprzedaży kluczowego zawodnika. Zwłaszcza że on sam wydał oficjalne oświadczenie, w którym wprost wyraził odmowę wyjazdu do USA, przywiązanie do barw i chęć dalszej gry w Legnicy.
Gdyby Miedź pozwoliła na transfer Bogacza do Rakowa, byłby to mocny strzał w stopę pod względem wizerunkowym. Ale kibiców pierwszoligowca możemy uspokoić: nie ma takiego tematu. To typowe 50/50: Raków chce, Miedź nie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Crnac sprzedany za ponad 10 milionów euro! [NEWS]
- Opowieść o prezesie z politycznego nadania. Historia Radosława Piesiewicza
- Majewski: Nigdy nie wrócę do zeszytu w sklepie, biedy i starego bloku
Fot. Newspix