Wisła Kraków ma szansę zostać pierwszą drugoligową drużyną w XXI wieku, która awansowała do fazy ligowej europejskich pucharów, startując w nich od I rundy.
W trwającym stuleciu kilkukrotnie zdarzyło się, że w fazie grupowej Ligi Europy występowały kluby niegrające na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w swoim kraju. Ta sztuka udała się m.in. angielskiemu Wigan Athletic (sezon 2013/14) czy szwajcarskiemu FC Zurich (sezon 2016/17).
Jednakże to Wisła Kraków może zostać pierwszą drużyną, która zagra w fazie ligowej europejskich pucharów (Ligi Konferencji), startując w eliminacjach od I rundy.
Do tej pory „Biała Gwiazda” wyeliminowała kosowski KF Llapi, a następnie przegrała z Rapidem Wiedeń, lecz związku z tym, że to był dwumecz w ramach II rundy el. Ligi Europy, to „awansowała” do III rundy el. Ligi Konferencji. W czwartek zespół Kazimierza Moskala sprawił dużą niespodziankę i po bardzo emocjonującej serii rzutów karnych wyeliminował Spartaka Trnawa.
Żeby Wisła Kraków zapisała się w historii, musi w IV rundzie el. LKE wyeliminować Cercle Brugge. Pierwszy mecz odbędzie się 22 sierpnia w Krakowie, rewanż – tydzień później w Belgii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- KOWALCZYK: LEGIA POWINNA ZWOLNIĆ FEIO JUŻ TERAZ
- DONALD TUSK: POLSKA POSTARA SIĘ O ORGANIZACJĘ IGRZYSK
- MECZ WISŁY KRAKÓW ZE SPARTAKIEM ZAPAMIĘTAJĄ POKOLENIA
Fot. Newspix