Porażka w pierwszym spotkaniu eliminacyjnego dwumeczu zawsze oznacza tarapaty. Śląsk Wrocław udowodnił jednak niedawno, że straty można odrobić i wyrzucił z walki o europejskie puchary ekipę Riga FC. Teraz przed podopiecznymi Jacka Magiery zadanie nieco trudniejsze, bo i przeciwnik zdecydowanie lepszy.
Tydzień temu to piłkarze St. Gallen cieszyli się ze zwycięstwa – polski zespół pokonali pewnie, 2:0. Trener Jacek Magiera przyznaje więc, że przed jego Śląskiem trudne zadanie: – FC St. Gallen to bardzo dobry zespół. Bazują na fazach przejściowych, błędach przeciwników, które potrafią wykorzystywać – mówi, cytowany przez stronę oficjalną klubu z Wrocławia. – W pierwszym spotkaniu pokazaliśmy, że możemy z nimi rywalizować i walczyć o dobry rezultat. Wszystko wyjaśni się na boisku. Drużyna jest gotowa na bój – przekonuje Magiera.
Wicemistrzowie Polski nie najlepiej jednak weszli w sezon – w trzech ligowych meczach uciułali dwa punkty: – Potrzebujemy czasu, mamy 10 nowych zawodników. W tym zawodnicy po przejściach, którzy też nie trenowali. Nasza kadra będzie coraz mocniejsza, jeśli chodzi o formę piłkarską – wierzy trener Śląska. – Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, potrzebujemy dużo cierpliwości. Coraz lepiej się poznajemy – dodaje.
Wrocławianie podejmą Szwajcarów dziś o godzinie 20:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Do utraty tchu. Real Madryt, przeładowany kalendarz meczów i kłopoty najbogatszych
- Atalanta Bergamo – wzór dla wszystkich, którzy chcą stać się wielcy
- Sukces Jagiellonii. W Bodo zebrała mniejsze baty niż Roma
- Nadprezes. Korona Kielce wpadła w polityczne bagno [REPORTAŻ]
- Polska lekkoatletyka w Paryżu poniosła klęskę. Ale może taki jest jej poziom?
Fot. Newspix