Reklama

Siemieniec: Możemy opuścić stadion z wypiętą klatą i podniesioną głową

Patryk Stec

Opracowanie:Patryk Stec

13 sierpnia 2024, 22:23 • 2 min czytania 55 komentarzy

Jagiellonia dostała srogie lanie od Bodo/Glimt. Mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 1:4, a w całym dwumeczu 1:5. Trener Adrian Siemieniec jednak znalazł powody do optymizmu i udzielił zaskakująco pozytywnej wypowiedzi „Kanałowi Sportowemu”.

Siemieniec: Możemy opuścić stadion z wypiętą klatą i podniesioną głową

Mistrzowie Polski byli gorsi od Norwegów w każdym elemencie. Według oficjalnych statystyk na stronie UEFA, polski zespół przez cały mecz nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę przeciwnika. – Było widać duże doświadczenie Bodo/Glimt. Zderzyliśmy się z trochę inną intensywnością i jakością – mówił Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii. – Były fragmenty, z których jestem bardzo zadowolony i jak człowiek pomyśli to aż dziwnie, że u siebie przegraliśmy 0:1 po golu samobójczym, a dzisiaj wyraźnie 4:1. Uważam zdecydowanie, że to był inny mecz i uważam, że po tym spotkaniu, mimo porażki, możemy opuścić stadion z wypiętą klatą i podniesioną głową.

Czy polska piłka idzie w dobrą stronę? Jeszcze niedawno polskie zespoły pokonywały Bodo/Glimt w pucharach. – Nie chciałbym bardzo krytycznie się wypowiadać, bo nasza piłka też się rozwija i trzeba brać pod uwagę, że zespołów grających na dużej intensywności jest coraz więcej. Meczów dobrych jest coraz więcej, więc idziemy w dobrą stronę. Musimy być konsekwentni i cierpliwi oraz korzystać z takich sytuacji jak dzisiaj.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Reklama

Od dziecka fan Realu Madryt i hiszpańskiej piłki, ale nieobce są mu realia klubów z niższych lig. Dużą część wolnego czasu spędza na czytaniu książek o służbach specjalnych, polityce i grze w Football Managera. Ma licencję UEFA C, więc ma papier na używanie słów "tercja", "baza" i "półprzestrzeń".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

55 komentarzy

Loading...