To mógł być jeden z najgorszych meczów w karierze Tamasa Kissa. 23-letni zawodnik otrzymał dwie żółte kartki w krótkim odstępie czasu, w tym drugą po zupełnie bezcelowym zagraniu ręką. Osłabiona Wisła Kraków ostatecznie przegrała 1:2 ze Zniczem Pruszków, dokładając do dorobku kolejną wstydliwą porażkę w ostatnim czasie. Dopiero co debiutujący na polskich boiskach Węgier zdecydował się na przeprosiny.
– Chciałem przeprosić kolegów i kibiców Wisły Kraków za moje nieodpowiedzialne zachowanie. Osłabiłem drużynę i przyczyniłem się do porażki w Pruszkowie. Nic tego nie tłumaczy. Zrobię wszystko, aby naprawić ten błąd w kolejnych meczach. Przepraszam – napisał Kiss w mediach społecznościowych.
Kiss⤵️ pic.twitter.com/D23ygnleJs
— pawel (@pawel517) August 4, 2024
Wisła Kraków ma obecnie w dorobku punkt w pierwszoligowej tabeli. W następnej kolejce podopieczni Kazimierza Moskala zmierzą się z Ruchem Chorzów, lecz wcześniej czeka ich jeszcze starcie ze Spartakiem Trnawa w eliminacjach Ligi Konferencji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kasia Niewiadoma i jej droga do walki o medal igrzysk. „Trzeba mieć rozum, zdrowie i szczęście”
- Uwielbiała wrestling i biła się z bratem. „Dziś ludzie gapią się w telefon. To przykre”
- PIŁKARSKIE „NARCOS”. JAK KRWAWE KARTELE RZĄDZIŁY FUTBOLEM
Fot.Newspix