W czwartek Śląsk Wrocław podejmuję Riga FC. Pierwszy mecz wicemistrza Polski z wicemistrzem Łotwy zakończył się niespodziewaną porażką WKS-u 0:1. Jak odpowie Śląsk i czy zdoła awansować do kolejnej rundy?
Przed meczem odbyła się konferencja prasowa z udziałem Jacka Magiery. Szkoleniowiec powiedział o planie na spotkanie oraz o sprawach kadrowych przed konfrontacją z Łotyszami. – Do treningu wraca Patrick Olsen, Marcin Cebula jest w treningu od paru dni. Są brani pod uwagę na jutrzejszy mecz, ale nie wiem jeszcze w jakim wymiarze czasowym. Junior Eyamba z kolei w przyszłym tygodniu wchodzi do treningu. Najpierw ćwiczenia indywidualne i jak jego zdrowie pozwoli, to wróci do ćwiczeń z drużyną
– Jutrzejszy mecz jest ważny pod każdym względem, chcemy rozstrzygnąć sprawę awansu w regulaminowym czasie gry – dodał krótko Magiera.
– Odpowiedzialność za strzelanie bramek nie ciąży tylko na napastniku, wszyscy muszą ten ciężar rozłożyć na siebie. Na strzelenie gola pracuję cała drużyna – podkreślił Magiera, nawiązując do obecnego na konferencji prasowej Sebastiana Musiolika.
Musiolik: Ryga to nie chłopcy do bicia. Nie zgadzam się ze słowami o kompromitacji
Byłego napastnika Górnika Zabrze czeka w Śląsku trudne zadanie, bowiem będzie on co rusz zestawiany z Erikiem Exposito. Były kapitan Śląska został w poprzednim sezonie najskuteczniejszym strzelcem rozgrywek. W trzech pierwszych meczach sezonu jego brak był bardzo odczuwalny.
Mecz Śląska z wicemistrzem Łotwy odbędzie się w czwartek 1 sierpnia o godz. 20:30 na stadionie we Wrocławiu. Jeśli WKS awansuje, to w III rundzie eliminacji LKE zmierzy się z wygranym pary St. Gallen – Toboł Kostanaj. W pierwszym meczu Szwajcarzy wygrali 4:1.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Odwet za Tokio. Czwórka podwójna w Paryżu popłynie po medal?
- Odtrącona Aleksandra Jarecka. Miała nie jechać do Paryża, wygrała nam brąz!
- Upadek mistrza Polski. Pięć lat temu Garbarnia grała w I lidze, teraz znika z poważnej piłki
Fot. Newspix