Reklama

Media: Rabiot odrzucił zaloty Liverpoolu. Czeka na inną ofertę

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

30 lipca 2024, 07:27 • 2 min czytania 0 komentarzy

29-letni pomocnik wraz z początkiem lipca stał się wolnym zawodnikiem i sam może teraz decydować o własnej przyszłości. Adrien Rabiot, zgodnie ze wcześniejszymi doniesieniami mediów, miał być już nawet kuszony przez Liverpool, ale… nie jest zainteresowany pracą z piłkarzami i trenerem The Reds. Wszystko dlatego, że cały czas czeka na ofertę z innej angielskiej drużyny.

Media: Rabiot odrzucił zaloty Liverpoolu. Czeka na inną ofertę

Takie informacje przekazał wczoraj portal tuttojuve.com, który przekonuje, że Francuz chciałby w najbliższej przyszłości zostać zawodnikiem Manchesteru United. Rabiot jest w całkiem korzystnym położeniu, bo Czerwone Diabły cały czas szukają wzmocnień, a on prezentuje przecież całkiem wysoki poziom piłkarski i jest już naprawdę doświadczonym piłkarzem. No i po prostu jest do wzięcia.

Wcześniej długo zastanawiano się, czy pomocnik przedłuży kontrakt z Juventusem. Jego negocjacje ze Starą Damą często rozgrzewały opinię publiczną we Włoszech – podczas niemal każdego transferowego okienka od przejścia Francuza do Turynu pojawiały się plotki dotyczące przyszłości piłkarza na Półwyspie Apenińskim. Ostatecznie Rabiot grał dla Juventusu przez pięć lat i w tym czasie uzbierał dla drużyny 212 występów, 22 gole i 15 asyst.

Wcześniej był piłkarzem rodzimego Paris Saint-Germain, więc przenosiny do Anglii mogą dać mu szansę na spróbowanie czegoś całkiem nowego. Tylko czy Czerwone Diabły faktycznie skuszą się na jego usługi?

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Anglia

Pogubiony arbiter nie popsuł hitu Premier League. Liverpool lepszy od Chelsea

Michał Kołkowski
0
Pogubiony arbiter nie popsuł hitu Premier League. Liverpool lepszy od Chelsea

Komentarze

0 komentarzy

Loading...