Kamil Piątkowski rozegrał swój pierwszy mecz po powrocie do FC Red Bull Salzburg. Jego drużyna wygrała na wyjeździe 6:o z trzecioligowym FC Dornbirn 1913 w I rundzie Pucharu Austrii.
Spotkanie nie miało większej historii. Austriacki potentat przejechał walcem po klubie z niższej ligi, robiąc sobie trening strzelecki. Piątkowski wszedł na boisko w 76. minucie, zmieniając Hendry’ego Blanka.
Polak wrócił do Salzburga po wypożyczeniu do hiszpańskiej Granady, ale jego przyszłość w Austrii wciąż nie jest pewna. Być może jeszcze przed końcem okienka zmieni pracodawcę.
Trzykrotny reprezentant Polski w ubiegłym sezonie próbował swoich sił w La Lidze. Granada, która go wypożyczyła nie utrzymała się w hiszpańskiej ekstraklasie, a sam piłkarz mimo niezłego początku nie zachwycił i musiał wrócić do Salzburga. Zaliczył jedynie dziewięć spotkań w hiszpańskiej najwyższej klasie rozgrywkowej.
24-letni Piątkowski w austriackim zespole gra od 2021 roku, gdzie przeniósł się po świetnym okresie w Rakowie Częstochowa. Obrońca jednak nie może jednak na dłużej zadomowić się w podstawowym składzie Salzburga. Już wcześniej był wypożyczany do belgijskiego Gentu, a teraz być może czeka go kolejny transfer czasowy.
76’ Pepijn Lijnders nimmt den nächsten Wechsel vor:
⬇️ Hendry Blank
⬆️ Kamil Piatkowski
________
🖥️ https://t.co/lXPtkuhRDq
76‘ | #FCDRBS 0-5— FC Red Bull Salzburg (@RedBullSalzburg) July 26, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pokaz piłkarskiego nieudacznictwa
- Puszcza i Górnik muszą się rozkręcić, ale nudno dziś nie było
- Kevin Blackwell: Od piłkarzy trzeba wymagać więcej. W Polsce trenerzy się tego boją [WYWIAD]
- Trela: Coraz mniej szans. Czy w Ekstraklasie są specjaliści od bronienia rzutów karnych?
- Rekordowy budżet, kasa z Europy, fani na trybunach. Jak „Jaga” monetyzuje mistrzostwo
Fot. Newspix