Puste trybuny nie przeszkodziły Legii Warszawa w efektownym rozpoczęciu walki o europejskie puchary. Polski zespół pokonał 6:0 Caernarfon Town w spotkaniu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Trener walijskiej drużyny Richard Davies zabrał głos po ostatnim gwizdku na konferencji prasowej. Zwrócił uwagę na brak doświadczenia swojego zespołu i znaczną różnicę jakości.
– Lepiej oceniam pierwszą część gry niż drugą, byliśmy blisko zdobycia dwóch bramek. Druga połowa okazała się rozczarowująca z naszej strony, zdecydowanie straciliśmy pewność siebie, głównie z powodu szybko strzelonych goli przez Legię. To był mecz zawodników międzynarodowych z półzawodowcami, stąd taki wynik. (…) Wiedzieliśmy, że czeka nas twarda gra z wymagającym przeciwnikiem. Myślę, że sprawiliśmy sporo problemów naszym rywalom, zachowywaliśmy dobre tempo. Gdybyśmy pokazali więcej jakości w fazie finalizacji, to byłoby lepiej. W pierwszej połowie mieliśmy dużo pewności siebie, ale druga część gry nas dobiła – powiedział Richard Davies, cytowany na stronie “Legia.net”.
Legia rozbiła jego zespół 6:0. Hat-tricka zdobył Marc Gual, choć najwięcej będzie mówiło się o bramkarzu walijskiej drużyny – Stephenie McMullanie, który wpuścił dwa kompromitujące go gole. Rewanż odbędzie się za tydzień, ale Caernarfon nie powinno postawić się Wojskowym.
– To dla nas pierwszy sezon w Europie. Wcześniej, w Belfaście, doświadczyliśmy wspaniałych chwil po wygranej w rzutach karnych. Jak wspomniałem, jesteśmy zespołem półzawodowym, więc uczestniczenie w rozgrywkach międzynarodowych to dla nas wielkie osiągnięcie, które zostanie w pamięci na długo. Żałuję, że nie było kibiców i hałasu, ale i tak zebraliśmy świetne doświadczenie – dodał.
Atgof fydd yn aros efo ni am byth! 🔰 A memory that will stay with us forever!
Diolch @LegiaWarszawa 🫶#Unclwb #Cofis #Caernarfontownfc #UECL pic.twitter.com/rGgqFJRO60
— CPD Tref Caernarfon Town FC (@CaernarfonTown) July 25, 2024