Pokaz siły Broendby. Duńczycy rozgromili KF Llapi

Broendby IF mierzyło się z Llapi Podujevo w ramach drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Mecz ten był istotny z punktu widzenia Legii Warszawa, która w trzeciej rundzie zmierzy się z wygranym, jeśli sama upora się z walijskim Caernarfon Town. Od początku wielkim faworytem byli zawodnicy z Danii, a boisko tym razem całkowicie to odzwierciedliło. Gospodarze zwyciężyli 6:0, a cztery bramki padły już w pierwszej połowie. 

Strzelanie rozpoczęło się już w 16. minucie. Zapoczątkował je Yuito Suzuki, a dalej już szło z górki. Zaledwie trzy minuty później Ohi Omoijuanfo otrzymał idealne podanie w pole karne i mając przed sobą całą pustą bramkę, uderzył mocno, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i ostatecznie wleciała do siatki.

Zaledwie cztery minuty czekaliśmy na kolejne trafienie, które padło po dość podobnym schemacie. Filip Bundgaard otrzymał dośrodkowanie w pole karne, po którym miał przed sobą jedynie bezradnego bramkarza – 20-latek bezbłędnie uderzył głową i w tym momencie było już 3:0 dla duńskiego zespołu.

Det her er sgu en ydmygelse af Llapi men, hvor er de ringe #brøndby #BIFKFL
pic.twitter.com/4za2u0FfkI

— Alliverti (@F_Alliverti_N) July 25, 2024

Gol numer cztery padł pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy i był najładniejszy ze wszystkich dotychczasowych. Noah Nartey miał wystarczająco miejsca i czasu, aby przyjąć sobie piłkę w okolicach 16. metra, przymierzyć i oddać niski strzał w prawy dolny róg bramki.

Clement Bischoff ->- Noah Nartey
– Masterclass fra Vestegnen! 😍😍😍#Brøndby 💛💙 pic.twitter.com/UHzVsLaHwK

— MHL (@MHLo0o) July 25, 2024

Gola na 5:0 padł dopiero w 88. minucie, a jego autorem był Mathias Kvistgaarden. Wydawało się już, że na tym koniec, lecz zaledwie minutę później bramkę dołożył jeszcze Oscar Schwartau. Sędzia zlitował się nad drużyną gości i niczego nie doliczył.

Tym samym Broendby IF zwyciężyło 6:0 z Llapi Podujevo i można zaryzykować stwierdzenie, że awansowało do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, a w niej zmierzy się ze zwycięzcą pary Legia Warszawa –  Caernarfon Town.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Wisła podejmuje dziś Rapid. Wyjaśniamy, dlaczego trener wiedeńczyków to ciekawa postać
• Dała przykład Jagiellonia, jak zwyciężać mamy
• „Igrzyska to wyjątkowy spektakl”. Przemysław Babiarz o Paryżu, pracy komentatora i polskich nadziejach [WYWIAD]

Fot.Newspix