Reklama

Papszun: Motor stawił nam czoła, ale wygraliśmy zasłużenie

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

21 lipca 2024, 23:47 • 2 min czytania 4 komentarze

Raków wygrał 2:0 z Motorem Lublin, dla którego był to pierwszy mecz w Ekstraklasie od 32 lat. Do najwyższej klasy rozgrywkowej wrócił również… Marek Papszun, szkoleniowiec częstochowian.

Papszun: Motor stawił nam czoła, ale wygraliśmy zasłużenie

– Przede wszystkim cieszę się, że mogę być na ławce trenerskiej i pomeczowej konferencji prasowej, bo tęskniłem i czekałem na ten pierwszy mecz – tłumaczy Papszun.

Jego zespół zwyciężył w niedzielę 2:0, a na listę strzelców wpisali się Ante Crnac oraz Dawid Drachal. Wynik mógłby być wyższy, gdyby nie bardzo dobra postawa golkipera lublinian, Ivana Brkicia.

– Cieszę się także z najważniejszego – ze zwycięstwa. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie to proste. Pierwsze mecze są trudne. Obserwujemy całą kolejkę, bo prawie ją kończymy i te spotkania dla faworytów są trudne. Tym bardziej, że my pracujemy razem dopiero od pięciu tygodni i nasze początki nie były łatwe. Z tygodnia na tydzień wyglądało to lepiej i myślę, że będzie tak dalej – stwierdził Marek Papszun.

– Myślę, że dzisiaj zaprezentowaliśmy dobry poziom. Wiedzieliśmy, czego spodziewać się po Motorze, bo jest on drużyną powtarzalną. Uważam, że Motor stawił nam czoła, ale wygraliśmy zasłużenie – byliśmy w tym spotkaniu lepsi i wykreowaliśmy większą liczbę sytuacji – dodał szkoleniowiec Rakowa.

Reklama

„Medaliki” w 2. kolejce Ekstraklasy zmierzą się na własnym boisku z Cracovią.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...