Reklama

Przemysław Płacheta zawodnikiem Oxford United

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

15 lipca 2024, 18:51 • 2 min czytania 12 komentarzy

Przemysław Płacheta został nowym zawodnikiem beniaminka Championship, Oxford United FC, do którego przeniósł się jako wolny agent. Polak nie wróci więc do kraju, tylko będzie kontynuował swoją karierę na angielskich boiskach.

Przemysław Płacheta zawodnikiem Oxford United

To już czwarty wyspiarski klub, w którym zagra 26-letni skrzydłowy. Polak przeniósł się do Norwich w 2020 roku ze Śląska Wrocław. Po niezłym pierwszym sezonie awansował z klubem do Premier League. Na najwyższym poziomie nie szło mu jednak aż tak dobrze, czego efektem było wypożyczenie do Birmingham i powrót na niższy szczebel. Kiedy Norwich spadło z angielskiej elity, Płacheta wrócił do macierzystego klubu, jednak nadal nie dostawał tam zbyt wielu szans. Rundę wiosenną w minionej kampanii spędził więc w Swansea City, która również wypożyczyła polskiego skrzydłowego. 26-latek rozegrał dziesięć spotkań w Championship w barwach walijskiego klubu.

Kiedy w czerwcu skończył mu się kontrakt z Norwich, pojawiły się plotki o powrocie do naszego kraju, ale ostatecznie Płacheta pozostanie w Anglii, a jego nowym klubem, znowu na zapleczu angielskiej ekstraklasy, będzie beniaminek z Oxford. Siedmiokrotny reprezentant Polski na poziomie Premier League łącznie zanotował 12 występów, a w Championship zagrał w 57 meczach, strzelił dwa gole i miał trzy asysty.

Reklama

Wypowiadając się po raz pierwszy jako zawodnik Oxford United, Płacheta zaznaczał: – Jestem bardzo szczęśliwy, że tu jestem. Wiem, że mogę być wzmocnieniem na poziomie Championship. Moimi mocnymi stronami są drybling i szybkość. Poza tym wiem, czego trener oczekuje od swoich skrzydłowych. Chcę dać zespołowi bramki i asysty i zrobię wszystko, aby mieć udany sezon.

Jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że mamy w składzie na ten sezon Championship zawodnika o jakości Płachety. Pasuje do profilu, którego szukamy u naszych skrzydłowych. Dodanie kolejnego zawodnika do składu, który ma doświadczenie na tym poziomie, jest dla nas naprawdę ważne – przyznał z kolei trener drużyny z Oxfordu, Des Buckingham, w wywiadzie dla klubowych mediów.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
4
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Anglia

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
4
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

12 komentarzy

Loading...