– Przyjście do Wieczystej Kraków było najlepszą decyzją w moim życiu – mówił na kanale “FootTruck” Jacek Góralski. Były reprezentant Polski zdradził kulisy przenosin do stolicy Małopolski, a także jakie inne oferty miał na stole.
– Moja sytuacja wyglądała tak, że grałem rok w Bochum. Niestety, doznałem kilku kontuzji i rozegrałem cztery mecze tylko. Klub stwierdził, że będzie mi ciężko grać. Ja rozwiązałem umowę i dołączyłem do najlepszego klubu w Polsce – mówił Góralski.
Jego pobyt w niemieckiej ekstraklasie rzeczywiście nie był specjalnie udany. W sezonie 2022/23 wystąpił łącznie w ledwie czterech spotkaniach. Zadebiutował przeciwko Bayernowi Monachium, jego zespół zebrał baty, przegrał 0:7.
31-latek powiedział także jak dokładnie wyglądały jego przenosiny do Wieczystej. Pomocnik miał na stole kilka ofert, w tym m.in. z Ekstraklasy. – W pierwszej kolejności chciałem grać w Kazachstanie. Druga opcja to był Górnik Zabrze, trzecia Cracovia, a czwarta – Wisła Kraków. Miałem już wszystko dogadane, żeby podpisać kontrakt w Kazachstanie. Miałem tam lecieć. Nagle zadzwonił Sławomir Peszko i mówi, że chcą mnie w drużynie. Dogadaliśmy się w piętnaście minut. Mówię, że podpisujemy kontrakt na trzy lata. I tak jak się dogadaliśmy, taką umowę dostaliśmy – powiedział.
Wcześniej Góralski bronił barw m.in. Wisły Płock, Jagiellonii Białystok czy Łudogorsta. W kadrze zagrał 21 meczów, wystąpił m.in. na mistrzostwach świata w Rosji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Błąd: Lekarz powiedział, że córka będzie rośliną. Chciałem mu przyłożyć
- Lamprou nową gwiazdą Rakowa? „Bardzo wysokie umiejętności, ale mało pracował w obronie”
- Marciniak nie dostał finału i szkoda. Ale tylko tyle: „szkoda”. Zostawcie rozpacz, idźcie na spacer
Fot. Newspix