Robert Lewandowski, według informacji dziennikarzy Onetu, zdobył tytuł magistra na jednej z łódzkich uczelni w wyjątkowo niejasnych okolicznościach. Niektórzy rozmówcy portalu wręcz mówią o „kupnie dyplomu”. Lewy dokłada więc kolejną cegiełkę do swojego negatywnego obrazu w oczach polskich kibiców.
Piłkarz miał, według informacji portalu, zdawać egzaminy, na których go nie było i otrzymać dyplom na uczelni, która okryła się złą sławą za sprawą jej rektora Zbigniewa D., byłego łódzkiego działacza piłkarskiego i naukowca, który był znany z „załatwiania” dyplomów znanym sportowcom, a wpadł właśnie na takim procederze podczas policyjnej prowokacji.
Jedna z wykładowczyń, łódzka socjolog Barbara Mrozińska, związana wcześniej z uczelnią, na której kapitan polskiej kadry miał zdobyć dyplom, napisała na platformie X (dawniej Twitter): — Robert Lewandowski kupił dyplom w prywatnej uczelni w Łodzi. Piszę to z całą odpowiedzialnością, bo „zdał” u mnie dwa egzaminy. O wszystkim dowiedziałam się w czasie przesłuchania jako świadek w tej obrzydliwej sprawie.
Śledztwo w sprawie tej podejrzanej uczelni trwa już od kilku lat, ale wciąż pojawiają się nowe informacje. Śledczy natknęli się na tropy prowadzące m.in do Jacka Góralskiego, który miał zdawać egzamin w dniu, kiedy grał w meczu kadry oraz Arkadiusza Milika, a także na korespondencję Zbigniewa D. z żoną gracza Barcelony, Anną Lewandowską.
Lewandowscy jednak uparcie nie komentują sprawy, a same dyplomy zdobyte „na lewo” były skrzętnie ukrywane przez piłkarza w przeciwieństwie do całkowicie legalnego wykształcenia, jakie zdobył w 2020 roku na jednej z warszawskich uczelni.
Cała sprawa śmierdzi, a otoczenie piłkarza wybrało w tej sytuacji milczenie, co może znowu obrócić się przeciwko kapitanowi polskiej reprezentacji. Sprawa cały czas jest w toku.
Robert Lewandowski ma „lewą” magisterkę? Piłkarz miał „zdać” egzaminy, na których go nie było https://t.co/ic4SAqc2rY
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) July 11, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Marciniak nie dostał finału i szkoda. Ale tylko tyle: „szkoda”. Zostawcie rozpacz, idźcie na spacer
- Kroos głosem ludu. Migracja przeciąża Niemcy [REPORTAŻ]
- Kolumbia odzyskała Jamesa. Od dwóch lat jest niepokonana
- Luis de la Fuente – Nikt w niego nie wierzył, a zbudował najlepiej grającą Hiszpanię od lat
- Lamine Yamal. Historia cudownego dziecka z dystryktu „304”
Fot. Newspix