Jak już się rozpędził, to zatrzymać nie może go nikt i nic. Mateusz Bogusz znowu miał udział przy golu swojej drużyny i dalej wywołuje poruszenie w MLS.
Ktoś powie, że tym razem to tylko asysta, w dodatku z rzutu rożnego, ale właśnie – Polakowi wychodzi ostatnio dosłownie wszystko. Piłka stoi w narożniku? Nie ma problemu, przecież wystarczy kopnąć ją w pole karne. Bogusz sprawia, że wszystko staje się bardzo proste.
W ostatnim miesiącu nie ma sobie równych w lidze i nie przez przypadek zgarnął nagrodę najlepszego zawodnika za czerwiec. W nocy kolejny raz dowiódł, jak dużo znaczy dla swojej drużyny. W meczu derbowym z LA Galaxy dograł wprost na głowę Keia Kamary i w taki sposób obaj panowie dali LAFC prowadzenie.
Kei Kamara will not be denied! 💥
An emphatic header to open the scoring for @LAFC. pic.twitter.com/coJGTrsTl8
— Major League Soccer (@MLS) July 5, 2024
Dla Bogusza to piąta asysta w tym sezonie. Wcześniej strzelił też dwanaście goli i Amerykanie wprost przyznają, że na ten moment nie ma w ich lidze nikogo lepszego od Polaka. Oby tak dalej!
Hats off to Mateusz Bogusz 🎩
Bogusz is June’s MLS Player of the Month after six goals and three assists in five games for @LAFC. pic.twitter.com/bNenpPkhRq
— Major League Soccer (@MLS) July 3, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Frankfurtem rządzi crack. Euro w mieście zombie
- Czy czujesz się bezpiecznie? Tak, ale… Strach na strefach kibica
- Euro w niemieckiej dziurze, czyli witamy w Gelsenkirchen
Fot. Newspix