Ceniony newsman Gianluca Di Marzio poinformował, że Venezia pracuje nad sprowadzeniem do klubu Johna Yeboaha z Rakowa Częstochowa. To beniaminek włoskiej Serie A, dla którego transfery z Ekstraklasy mogą stanowić ciekawą i budżetową opcję.
John Yeboah ostatnio przeżywa niezły czas. Skrzydłowy Rakowa stał się pełnoetatowym reprezentantem Ekwadoru, zdobył dwie bramki w narodowych barwach i rozegrał 99 minut w Copa America.
#Calciomercato | @VeneziaFC_IT, piace John #Yeboah del @Rakow1921https://t.co/EztZqxTQN4
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) July 1, 2024
Almqvist przetarł szlaki
W zeszłym sezonie John Yeboah nie był w Ekstraklasie tak efektowny, jak w trakcie swojej przygody w Śląsku Wrocław, podczas której zdobył dziesięć bramek w Ekstraklasie. Jak dobrze wiemy podopieczni trenera Dawida Szwargi mieli swoje problemy i wielu piłkarzy Rakowa nie mogło znaleźć swojej optymalnej dyspozycji. Talent Yeboaha został dostrzeżony w reprezentacji Ekwadoru, w której coraz częściej występuje w pierwszym składzie. Być może w nocy z czwartku na piątek wystąpi w ćwierćfinale Copa America przeciwko aktualnym mistrzom świata, czyli Argentynie.
Zdaniem Di Marzio Venezia pracuje nad sprowadzeniem Yeoaha do Włoch. 24-letni skrzydłowy posiada kontrakt z Rakowem ważny do 2026 roku i został pozyskany zeszłego lata za półtora miliona euro. Zainteresowanie ze strony beniaminka Serie A nie ma prawa dziwić, ponieważ zawodnicy występujący w Ekstraklasie wyrobili sobie pewną renomę na Półwyspie Apenińskim. Rok temu do Lecce trafił Pontus Almqvist, który co prawda podobnie jak w przypadku Pogoni został tylko wypożyczony do włoskiego klubu, ale pokazał tak wysoką jakość, że może zostać we Włoszech. Szwed zdobył dwie bramki oraz zaliczył trzy asysty, a obecnie interesują się nim Roma i Fiorentina. W obliczu udanej aklimatyzacji Almqvista nie można wykluczać transferu Yeboaha, który podobnie jak były zawodnik Pogoni jest postrzegany jako piłkarz niezwykle przebojowy i błyskotliwy.
Jako ciekawostkę warto dodać, że jeśli Yeboah przejdzie do Venezii, to zagra razem z byłym napastnikiem Lecha Poznań Christianem Gytkjaerem, który zapewnił awans do Serie A już drugiej drużynie. Duński napastnik zdobył 13 bramek w Serie B i przede wszystkim jest autorem jedynego trafienia w finale play-offów przeciwko Cremonese.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Michał Macek: Gol po wyrzucie z autu? Nie ma przypadku [WYWIAD]
- Paweł Fajdek: Sport nie wyniszcza, robi to oszukiwanie [WYWIAD]
- Kto wygra Euro 2024?