Były pomocnik Lecha Poznań, Pedro Tiba udzielił wywiadu portalowi “Przegląd Sportowy Onet”. W rozmowie nie zabrakło wątków związanych z “Kolejorzem”. 35-letniemu Portugalczykowi skończył się kontrakt z Gil Vicente i obecnie jest wolnym zawodnikiem.
Pedro Tiba w zeszłym sezonie ligi portugalskiej zdobył trzy bramki oraz zaliczył dwie asysty. W drugiej części sezonu siedział głównie na ławce rezerwowych i postanowiono nie przedłużać z nim wygasającego kontraktu. Zdaniem portalu “O Jogo” Tiba jest bliski powrotu do swojego byłego klubu Chaves.
W wolnym czasie zawodnik udzielił wywiadu, w którym zwracał uwagę m.in. na to, jak kompletna była kadra Lecha Poznań podczas mistrzowskiego sezonu 2021/22. Między wierszami można wyczytać, że zdaniem Portugalczyka dziś wygląda to nieco inaczej.
Pedro Tiba de regresso a Chaves e haverá mais surpresas https://t.co/A9VFYEUrpO pic.twitter.com/q8m9ArwNbj
— O Jogo (@ojogo) June 29, 2024
“To nie jest klub, w którym gra się łatwo”
– Nadal śledzę poczynania Lecha Poznań. To mój ukochany klub i powiedziałem to już kiedyś w jednym z wywiadów. W Poznaniu spędziłem najpiękniejsze lata swojej kariery. Zawsze dawałem z siebie wszystko. Muszę przyznać, że fatalnie przeżyłem odejście z “Kolejorza” i marzyłem o tym, aby w Poznaniu zakończyć karierę. Nie udało się to niestety. Ale takie jest życie piłkarza i czasem musimy konfrontować się z takimi sytuacjami – powiedział Tiba w wywiadzie dla “Przegląd Sportowy Onet”.
W dalszej części wywiadu Tiba skupił się na tym, co kibiców “Kolejorza” może najbardziej interesować, czyli problemach zespołu w zeszłym sezonie.
– Lech nie miał dobrego sezonu, brakowało piłkarzy z dużym doświadczeniem i odpowiednim charakterem. To nie jest klub, w którym gra się łatwo. Presja jest ogromna. Pamiętam rok, w którym zdobywaliśmy tytuł mistrza Polski. Wtedy nasza kadra była kompletna, a każdy jej element był spójny. Oglądam praktycznie każdy mecz Lecha i kibicuję mu mocno – dodał Portugalczyk.
Na sam koniec wywiadu zawodnik wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Portugalczyk twierdzi, że w przyszłości chętnie wróciłby do Lecha w innej roli niż piłkarz, na przykład jako skaut czy dyrektor.
– Tak. Nadal mam tam wielu przyjaciół. Posiadam świetne relacje z Piotrkiem Rutkowskim. Oczywiście, że chciałbym swoim doświadczeniem móc pomagać Lechowi. Przeżyłem wiele pięknych, ale też i trudnych chwil z tym klubem. Jeżeli do mnie zadzwonią z prośbą o pomoc, to nie będzie mi łatwo odmówić – podsumował były pomocnik Lecha Poznań.
Pedro Tiba rozegrał w barwach Lecha 142 mecze, w których zdobył 13 bramek oraz zaliczył 23 asysty. Dziś Portugalczyk jest postacią niezwykle ciepło wspominaną przez kibiców.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Josip Ilicić wyszedł z mroku
- Pozytywni kibice, energia Ilicicia i gol turnieju. Erik Janża opowiada o Słowenii
- Euro w niemieckiej dziurze, czyli witamy w Gelsenkirchen