Pomimo skończonych 41 lat, Claudio Bravo wciąż ma się doskonale. Bramkarz właśnie wystąpił w reprezentacji Chile w pierwszym meczu fazy grupowej Copa America, stając się najstarszym piłkarzem w historii tego turnieju.
Mimo 41 lat na karku Claudio Bravo nadal prezentuje przyzwoitą formę. W minionym sezonie wystąpił w 10 meczach Realu Betis. Zachował w nich trzy czyste konta i wpuścił tylko siedem goli. To dało mu przepustkę do bramki reprezentacji Chile na Copa America 2024.
Mając dokładnie 41 lat i 69 dni, Chilijczyk został najstarszym piłkarzem w dziejach tych rozgrywek. Zagrał pełny mecz z Peru i zachował czyste konto. Spotkanie zakończyło się zresztą bezbramkowym remisem.
Bravo pobił 27-letni rekord bramkarza Carlosa Trucco z Boliwii, który w 1997 roku rozegrał mecz tuż przed 40. urodzinami. Co ciekawe, ten wynik zostałby pobity we wczorajszym spotkaniu nawet bez udziału golkipera Chile. W barwach Peru wystąpił bowiem Paolo Guerrero, który w dniu spotkania liczył sobie 40 lat, 5 miesięcy i 21 dni.
Bravo, który w reprezentacji Chile zadebiutował w 2004 roku i rozegrał dla niej już blisko 150 spotkań, w kolejnych dniach powinien śrubować swój rekord. Nic wszak nie wskazuje na to, by ktokolwiek miał lada dzień wygryźć go ze składu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Janczyk z Berlina: Europa nas nie zapamięta. Polska wciąż jest nijaka
- Dawidowicz się nie nadaje, choć zawiódł prawie cały zespół. Noty po meczu z Austrią
- Plaskacz w twarz. Polska przegrywa z Austrią…
Fot. Newspix