Los jest dla nas wyjątkowo brutalny. Zawsze, ale to po prostu zawsze musi nam się przytrafić coś takiego. Obciął się Bednarek, sytuację chciał ratować Szczęsny, ale na nic się to wszystko zdało. Nasz bramkarz sfaulował Sabitzera i po chwili Austriacy podwyższyli prowadzenie z rzutu karnego.
Katem reprezentacji Polski został Marko Arnautović, który pewnie uderzył tuż obok słupka bramki. Szczęsny nie wyczuł nawet intencji strzelca i rzucił się w drugi róg.
Błąd w środku. Karny. Gol.#POLAUT 1:3 pic.twitter.com/2fsGD3T9Ud
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 21, 2024
Zostało nam jeszcze kilka minut, ale nic nie wskazuje na to, że Polacy jeszcze się podniosą. Austriacy są pewni siebie i nadal napierają na nasze pole karne. A jest już przecież 1:3.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- O TRIUMFACH I DZIWACTWACH ERNSTA HAPPELA
- HISTORIA OLYMPIASTADION W BERLINIE [REPORTAŻ]
- JAK PRZESKOCZYŁO W GŁOWIE ZIELIŃSKIEGO [REPORTAŻ]
- DLACZEGO ROBERT LEWANDOWSKI ZMARNOWAŁ SWÓJ POTENCJAŁ?
Fot. Newspix