Według Jakuba Seweryna z portalu „Sport.pl” Warta Poznań rozwiążę dziś umowę z Dawidem Szymonowiczem. Kontrakt obrońcy kończy się w 2025 roku. Chętnych na jego pozyskanie z pewnością nie zabraknie. Dziennikarz poinformował również, że klub może mieć alternatywę wobec braku możliwości gry na stadionie przy ul. Bułgarskiej.
Dawid Szymonowicz występował w Warcie Poznań od 2021 roku. To jeden z najlepszych transferów „Zielonych” w XXI wieku. Rozegrał trzy bardzo dobre sezony na boiskach Ekstraklasy. Ponadto, w zespole trenera Dawida Szulczka pełnił rolę lidera obrony. Przedterminowe rozwiązanie kontraktu z Szymonowiczem jest kolejnym dowodem na to, że Warta Poznań znalazła się w fatalnej sytuacji finansowej. Dziś „Zieloni” zamiast zastanawiać się nad wyborem trenera, czy kształtem kadry na kolejny sezon, muszą myśleć nad tym, czy klub w przyszłym sezonie zdoła przystąpić do I ligi.
🔜 Dawid Szymonowicz dziś rozwiąże kontrakt z @WartaPoznan.
W gronie wolnych zawodników będą też byli piłkarze Jagi – Tomas Prikryl i Bogdan Tiru, którym wygasają kontrakty. @sportpl
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) June 18, 2024
Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Wartę Poznań. Nie ma co więc się dziwić temu, że większość piłkarzy traktuje „Zielonych” niczym tonący okręt. Z klubu odszedł już Mateusz Kupczak. Kontrakty kończą się Tomasowi Prikrylowi, Bogdanowi Tiru, Adrianowi Lisowi, Dimitriosowi Stavropoulosowi, Miguelowi Luisowi, Nilo Maenpie, Michałowi Kopczyńskiemu, Mohamedowi Mezghraniemu, Konradowi Matuszewskiemu, Jakubowi Kiełbowi, Stefanowi Saviciowi czy Martonowi Eppelowi. Według doniesień medialnych wkrótce zostanie sprzedany Kajetan Szmyt.
Jest pewna nadzieja
W ostatnim czasie kibice Warty Poznań byli pogrążeni w marazmie oraz niepokoju o dalsze losy klubu. Podczas organizowanego na początku czerwca spotkania z dziennikarzami władze klubu jasno zasugerowały, że albo klub wróci do Poznania, albo nie będzie grał w pierwszej lidze. Naturalnym wyborem wydawał się stadion przy ul. Bułgarskiej. Okazało się jednak, że „Zielonych” nie będzie stać na jego wynajem oraz utrzymanie. Do 18 czerwca miała zostać podjęta decyzja w tej sprawie, na razie nie mamy jednak żadnych oficjalnych komunikatów. Zdaniem Jakuba Seweryna, Warta mogłaby rozpocząć sezon na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim i przez kilka miesięcy przygotować do użyteczności stadion „Ogródek” przy Drodze Dębińskiej w Poznaniu. Na takie rozwiązanie w bardziej przychylny sposób zapatruje się również miasto.
Generalnie jest spora dezinformacja w tym względzie, ale nie wydaje mi się, żeby dziś jakieś ostateczne decyzje zapadły.
Tak jak nie ma za bardzo rozwiązania na grę przy Bułgarskiej, tak w klubie nie ma atmosfery „pogrzebu”.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) June 18, 2024
Przy zgodzie na kilka miesięcy gry w Grodzisku Wielkopolskim, a także przygotowaniu „ogródka”, Warta mogłaby zachować pewną ciągłość. Nadal jednak trudno spodziewać się tego, aby „Zieloni” nawet w przypadku ziszczenia się pozytywnego scenariusza byli w stanie zbudować konkurencyjną kadrę na kolejny sezon.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nie tylko magiczny lob z Portugalią. Historia Karela Poborsky’ego
- Wisła Kraków poznała rywala w eliminacjach Ligi Europy. Zagra z wicemistrzem Kosowa
- Adam i Polska. Para, której potrzebowaliśmy
Fot. 400mm.pl