Michał Probierz udzielił po meczu z Holandią wypowiedzi TVP Sport. Jak selekcjoner Polaków ocenił to spotkanie?
– Ten mecz miał różne fazy. Były fazy ze byliśmy groźni i były fazy, gdy Holandia nas zamykała. Spokojnie do tego podchodzimy – powiedział selekcjoner Michał Probierz. – Ważne, że od początku graliśmy agresywnie i wysoko. Zabrakło trochę tego cwaniactwa. Mamy kolejny mecz z Austrią i chcemy ten mecz wygrać i dalej walczyć w turnieju. Generalnie mieliśmy momenty na prawdę niezłe. Potrafiliśmy się dłużej utrzymywać przy piłce i zamykać chwilami Holendrów. Szkoda, że remisu nie udało się dowieźć. Mogę podziękować kibicom, że nas wspierali. Szkoda, że ta pierwsza bramka tak łatwo wpadła. Kwestia lepszego rozegrania i byłoby inaczej. Wyciągniemy wnioski i zrobimy wszystko żeby w następnym meczu dalej tak dobrze grać.
Po spotkaniu z Holandią czuć lekki niedosyt. Oranje byli zespołem nie tyle do ogrania, co urwania mu punktów. A do tego zabrakło zaledwie kilku minut. Kto zatem zawiódł? Selekcjoner nie chciał wskazywać nikogo personalnie, choć Bartosz Salamon powiedział, że czuję się winny straty obu goli.
– Oglądaliśmy ostatnie mecze Holandii. Chcieliśmy utrzymać się przy piłce. Nie ma winnych. Kilka razy ktoś wybronił, a kilka razy ktoś popełnił błąd. Nie mam zamiaru nikogo biczować. Zabrakło nam trochę jakości w decydujących momentach. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że nie ma znaczenia z kim będziemy grać, chcemy uczyć się grać agresywnie. Zabrakło nam jeszcze wygranej czy remisu, ale na pewno z tej drogi nie zejdziemy – dodał Michał Probierz.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- OPOWIEŚĆ O KADRZE LEO BEENHAKKERA
- WESZŁO Z HAMBURGA: CO Z TĄ MURAWĄ NA VOLKSPARKSTADION?
- 10 NAJWAŻNIEJSZYCH MIGAWEK W HISTORII POLSKICH WYSTĘPÓW NA EURO
Fot. 400mm