Szczęście w nieszczęściu w temacie kontuzji Arkadiusza Milika. Napastnik Juventusu doznał kontuzji na samym początku meczu z Ukrainą i nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach. Wykluczyła go ona z marzeń o Euro 2024.
Istniało podejrzenie, że Milik po raz trzeci w swojej karierze zerwał więzadło w kolanie. Najczarniejszy scenariusz się nie ziścił. Jak podaje PZPN w swoim raporcie medycznym, zawodnik powróci do klubu i będzie zmuszony poddać się artroskopii stawu kolanowego. W takich przypadkach przerwa w grze trwa do kilkunastu tygodni, co prawdopodobnie oznacza, że opuści on początek nowego sezonu.
Po spotkaniu z Ukrainą na urazy narzekało jeszcze siedmiu innych zawodników (Romanczuk, Walukiewicz, Zalewski, Skóraś, Salamon, Kiwior, Urbański), ale żaden z nich nie ma na tyle poważnych problemów, żeby jego dyspozycja na EURO była zagrożona.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Słodko-gorzki wieczór w Warszawie. Wygrywamy efektownie, ale kosztem urazów
- Janczyk z Narodowego: Mecz, który rozbudzi emocje
- Najlepsi Zieliński, Zalewski i Urbański [NOTY]
Fot. Newspix