Jego statystyki ze świeżo zakończonego sezonu nie powalają na kolana – 1 gol i 0 asyst. Zwłaszcza że mówimy o zawodniku ofensywnym i to w drużynie, która zdobyła wicemistrzostwo Polski. Mimo to Śląsk Wrocław przedłużył umowę z Mateuszem Żukowskim o dwa lata.
22-letni skrzydłowy trafił do Śląska Wrocław z Glasgow Rangers. Rozegrał w tym sezonie 27 spotkań w Ekstraklasie, z czego 12 w pierwszym składzie. Nie był wyróżniającą się postacią zespołu. Zawodził, co też można było zauważyć po decyzjach Jacka Magiery, który w pewnym momencie sezonu przesunął Żukowskiego do rezerw.
– Mateusz Żukowski pokazuje, że trzeba czasami na niego czekać. Niektórzy z zawodników potrzebują więcej czasu, żeby “odpalić’’. Celowo go odstawiłem na trzy mecze Ekstraklasy, aby w rezerwach nabrał pewności siebie – mówił niedawno trener Śląska Wrocław.
‼️ Informujemy, że kontrakt Mateusza Żukowskiego został przedłużony do końca czerwca 2026 roku.
Gramy dalej, Żuko! 🇮🇹 #Żukowski2026 👇
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) May 29, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Balonik przebity. Szeroka kadra Polski na Euro bez zaskoczeń
- „Chyba nawet pobiliśmy dokonania Górnika Zabrze z 2017 roku”. GKS Katowice świętuje awans
- Cygan: Moja ocena sezonu Rakowa? Daję 6/10
- Korona traci swojego szefa. Łukasz Jabłoński odchodzi z klubu [NEWS]
- Trela: Koniec cyklu. Kompromitacja Wisły zbyt duża, by udawać, że nic się nie stało
fot. Newspix