Kanonierzywalczyli dzielnie o mistrzostwo Anglii, ale znów to Manchester City okazał się najlepszą drużyną Premier League. – Skoro się nie udało, to coś trzeba przed nowym sezonem zmienić – mógł pomyśleć Mikel Arteta. I zdecydował, że Thomas Partey może szukać sobie nowego klubu.
Oczywistym jest, że to nie Ghańczyk pogrzebał marzenia Arsenalu o tytule, ale chyba właśnie to jest jego największy problem. Przez większość sezonu trener nie mógł liczyć na pomoc kontuzjowanego 30-latka i niewiele wskazuje na to, że z każdym rokiem Partey będzie łapał mniej kontuzji.
Wiele wskazuje, że wręcz przeciwnie.
W związku z tym Arsenal nie widzi już swojej przyszłości z wykupionym kilka lat temu z Atletico pomocnikiem, a tak przynajmniej twierdzi Fabrizio Romano.
If Thomas Partey is leaving as Fabrizio Romano has reported, it suggests that #Arsenal will add significant quality in central midfield, which is needed. Thomas is a sensational footballer, but availability is the biggest problem. This is a position we have to get right. #AFC pic.twitter.com/TsEhccA3WW
— Adam Keys (@adamkeys_) May 24, 2024
Trudno powiedzieć na ten moment, które drużyny mogłyby być zainteresowane pozyskaniem zawodnika, ale pewnym jest, że dla Arsenalu to ostatnia szansa na transfer gotówkowy. Kontrakt Parteya z Kanonierami obowiązuje już tylko do końca czerwca 2025 roku.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Historyczny sezon Olympique Lyon. Od zera do bohatera
- Pertkiewicz: Od rewanżu ze Śląskiem czułem, że mistrzostwo naprawdę jest możliwe
- „Mistrzostwo? Dziś mam większy luz”. Spokój Magiery, spokój Śląska
Fot. Newspix