Robert Lewandowski niedawno udzielił wywiadu dziennikowi “Bild”, w którym przekonywał, że nie miałby nic przeciwko otrzymaniu Złotej Piłki za 2020 rok z opóźnieniem. Odpowiedział mu jednak dyrektor plebiscytu Złotej Piłki, Nico Manissier. Jego zdaniem, takie rozwiązanie jest wykluczone.
Robert Lewandowskim w niedawnym wywiadzie dla niemieckiego dziennika Bild przekonywał, że Złota Piłka zawsze jest dla piłkarza miłym wyróżnieniem, w związku z czym nie miałby problemu z przyjęciem tego trofeum za 2020 rok. Polak był wtedy w życiowej formie, pobił rekord Gerda Müllera i zdobył Złotego Buta.
Musiał się jednak wówczas zadowolić wyłącznie mniej prestiżową statuetką FIFA The Best. Złota Piłka nie została przyznana, z uwagi na specyfikę covidowego sezonu.
Na niedawne słowa kapitana kadry narodowej odpowiedział Nico Manissier, dyrektor plebiscytu Złotej Piłki. W rozmowie z “Que T’hi Jugues” kategorycznie wykluczył takie rozwiązanie:
– Ta sprawa nie została u nas podniesiona. Złota Piłka to instytucja, która ma swoje zasady. My o nich decydujemy. Na tę chwilę nie rozmawialiśmy o tej sprawie, więc to, co pojawia się w mediach społecznościowych, to wymysł – zaznaczył wyraźnie działacz.
Więcej na Weszło:
- Co planuje Jacek Zieliński? Jaki plan ma Goncalo Feio? Za kulisami Legii Warszawa
- Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia
- Tyson Fury i jego najbardziej kontrowersyjne akcje
Fot. Newspix