Oficjalnie: Wisła Kraków otrzymała licencję na grę w europejskich pucharach

PZPN rozdaje licencje. Wisła Kraków otrzymała zielone światło na grę w Ekstraklasie i występy na europejskiej scenie.

“Biała Gwiazda” spełniła swój cudowny sen. Po wielu latach znów dała kibicom powód do dumy, docierając do finału Pucharu Polski i zwyciężając w nim 2:1 z Pogonią Szczecin. A nie zapowiadało się na to, bo od 75. minuty to drużyna z Ekstraklasy była na prowadzeniu, ale gol w samej końcówce zapewnił Wiśle dogrywkę, a w niej drużyna Alberta Rude trafiła do siatki raz jeszcze. Zapewniła sobie tym samym udział w europejskich pucharach i dziś oficjalnie otrzymała na to licencję. Została również uprawniona do uczestnictwa w rozgrywkach Ekstraklasy.

– Komisja postanowiła przyznać klubowi Wisła Kraków licencję upoważniającą klub do uczestnictwa w rozgrywkach Ekstraklasy w sezonie 2024/2025 z nadzorem finansowym oraz infrastrukturalnym oraz licencję upoważniającą klub do uczestnictwa w rozgrywkach klubowych UEFA w sezonie 2024/2025 – czytamy. 

Wisła Kraków z licencją na grę w PKO Ekstraklasie i rozgrywkach UEFA w sezonie 2024/2025 ☑️

Więcej: https://t.co/rIH4Elkimc pic.twitter.com/AJ7Utg8a1I

— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) May 9, 2024

Kto poza Wisłą Kraków? Jak poinformowano na stronie PZPN, bezwarunkową zgodę na grę na najwyższym poziomie ligowym w Polsce otrzymały: Arka Gdynia, Motor Lublin i Miedź Legnica.

Nadzorem w obszarze finansowym lub infrastrukturalnym w przypadku ewentualnego awansu będą objęci natomiast: Górnik Łęczna, Wisła Płock, Odra Opole, GKS Katowice i GKS Tychy. Komisja upoważniła do uczestnictwa w rozgrywkach Ekstraklasy także Górnika Łęczna i Odrę Opole, które swoje spotkania rozgrywać będą na stadionie zastępczym w Lubinie.

Zielone światło otrzymał także GKS Katowice, lecz klub zostanie objęty nadzorem sportowym, infrastrukturalnym oraz z zakresu personelu i administracji.

GKS Tychy w przypadku awansu poza nadzorem prawnym, sportowym, infrastrukturalnym oraz z zakresu odpowiedzialności społecznej, otrzyma także “środek kontroli”, czyli obowiązek zapłaty kwoty 10 000 zł za naruszenie dyscypliny procesu licencyjnego.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Joselu. Bezcenny dubler w madryckim Hollywood
• Przeprosiny po dobrej decyzji? Absurd ery VAR [KOMENTARZ]
• Podróż z nieba do piekła Neuera. Real znowu pokazał jaja i zagra w finale!

Fot. Newspix