Spezia Calcio jeszcze w tamtym sezonie występowała w Serie A i spadła dopiero po rozegraniu dodatkowego meczu o utrzymanie z Hellasem Verona. W tym radzą sobie słabo i do ostatniej kolejki będą walczyć o utrzymanie.
W 37. serii gier Spezia mierzyła się na wyjeździe z Cosenzą, której ani nie grozi spadek, ani walka o baraże do Serie A. Mimo to drużyna, w której zakontraktowanych jest czterech polskich zawodników, miała ogromne problemy, żeby wywieźć z tego terenu, choćby punkt.
Arkadiusz Reca zdobył bramkę w doliczonym czasie gry pierwszej połowy na 1:1. Najpierw Verde nie wykorzystał rzutu karnego, ale Polak przytomnie zachował się w tej sytuacji, wbiegł szybko w pole karne i dobił strzał kolegi. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Dla Recy było to trzecie trafienie w tym sezonie. Dla 15-krotnego reprezentanta Polski to był dopiero trzynasty występ w Serie B. Stracił większość sezonu przez urazy. Przemysław Wiśniewski zerwał więzadła krzyżowe w kolanie w lipcu ubiegłego roku. W kwietniu po raz pierwszy znalazł się w kadrze meczowej, ale wciąż jeszcze nie zaliczył nawet minuty na zapleczu Serie A. Mecz z Cosenzą wraz z Filipem Jagiełło obserwował z perspektywy ławki rezerwowych. Czwarty z Polaków w Spezii Oskar Lechowicz znalazł się poza kadrą.
Spezia zajmuje aktualnie 15. miejsce w Serie B z dorobkiem 41 punktów, ma „oczko” przewagi nad strefą barażową. W ostatniej kolejce Spezia zagra u siebie z Venezią, która plasuje się na trzeciej lokacie i wciąż ma szanse na bezpośredni awans do Serie A.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kraków kocha zwycięzców
- „1992 Wielka Gra”, czyli jak znów zostałem dziewięciolatkiem
- Święto zamiast zadymy. Gigantyczny ciężar derbów Hamburga
Fot. Newspix