Smutny Kamil Grosicki zabrał głos po przegranym finale Pucharu Polski. Kapitan był samokrytyczny i przeprosił kibiców za swój występ.
Kamil Grosicki wrócił do Polski 21 sierpnia 2021 roku, zasilając barwy Pogoni Szczecin, z którą rozpoczynał swoją piłkarską karierę. W finale Pucharu Polski miał sposobność doprowadzić swój zespół do pierwszego trofeum w historii i był tego bardzo blisko, lecz Wisła Kraków dosłownie sprzed nosa zgarnęła “Portowcom” zwycięstwo.
Kapitan Pogoni Szczecin zabrał głos po ostatnim gwizdku. Przyznał, że jest zwiedziony i rozczarowany, krytykując przy tym swoją własną dyspozycję:
– Jestem bardzo rozczarowany. Mieliśmy świadomość, że w ostatnich sekundach to my prowadziliśmy i straciliśmy gola nawet po czasie, który sędzia doliczył. Wisła była lepszym zespołem od początku. Mogę tylko przeprosić naszych kibiców, choć wiem, że te słowa teraz mało dla nich nie znaczą. Jesteśmy zawiedzeni – powiedział.
– Byłem bez formy, zagrałem bardzo słaby mecz. Nie wiem, co się ze mną działo. Wydawało mi się, że jestem na tyle doświadczony, że takie mecze będą mnie niosły. Niestety, nie pomogłem drużynie. Muszę się teraz zastanowić, co dalej, bo od kapitana drużyna potrzebuje w takich momentach najwięcej, a ja zawiodłem – dodał.
Ogromny smutek i rozczarowanie.
Gratulujemy @WislaKrakowSA zdobycia Pucharu Polski. pic.twitter.com/e2FJbzaVlP
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) May 2, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Cracovia – Robin Hood polskiej piłki
- Jens Gustafsson: Pogoń gra tak, jak pragną nasi kibice [WYWIAD]
- Sztuka grania na nosie elicie. Triumfatorzy Pucharu Polski spoza Ekstraklasy
Fot. Newspix