Świetnie wiadomości płyną z Łodzi. Lider ŁKS-u, Dani Ramirez nagrał materiał, w którym mówi, że jego zdrowiu nic nie zagraża i jest w stanie wystąpić w najbliższym meczu. Hiszpan podziękował za wsparcie, które otrzymał po bardzo niepokojących scenach z meczu z Lechem Poznań.
Przypomnijmy, pod koniec pierwszej połowy meczu ŁKS – Lech Poznań oglądaliśmy bardzo przykre obrazki. Dani Ramirez osunął się na murawę, upadł bez żadnego kontaktu z przeciwnikiem.
Natychmiast zawołano pomoc, piłkarz opuścił murawę na noszach i trafił do szpitala.
Na szczęście jego zdrowiu nic nie zagraża, dziś zawodnik wrzucił krótki filmik, na którym widzimy, że tryska energią.
– Cześć łodzianie! Cieszę się, mogąc powiedzieć, że wróciłem. Z moim sercem jest wszystko w porządku. Mogę grać, mogę być z zespołem i mu pomóc. Jestem naprawdę szczęśliwy – mówił hiszpański zawodnik.
– Jeszcze raz – dziękuję za wszystkie wiadomości, za całe wasze wsparcie. Nie tylko od kibiców ŁKS-u, ale od wielu innych zespołów z Polski. Jestem w Polsce bardzo szczęśliwy, wdzięczny za to, że ze mną jesteście i jak mnie wspieracie.
– Mam nadzieję, że wygramy w sobotę i że strzelę bramkę, pomogę drużynie asystą czy po prostu jak zawsze dobrą pracą. Bardzo wam dziękuję i do zobaczenia na meczu! – zakończył.
🔊 Dani chciał Wam przekazać kilka słów. pic.twitter.com/k18xxvZTXc
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) April 25, 2024
Dani Ramirez w 30 meczach w tym sezonie zdobył 7 goli i dołożył 2 ostatnie podania. Jego zespół plasuje się na 17. miejscu w tabeli. W ten weekend gra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Radomiak 2023/2024, czyli zespół, który trudno polubić
- Od Pucharu Syrenki do… Złotej Piłki? Jak rozwijał się Jude Bellingham
- Rekord Ruchu na tle Europy – wynik nieosiągalny dla PSG, Bayeru czy Lipska
Fot. 400mm