Wszystko wskazuje na to, że Gazprom może już niedługo wrócić do europejskiej piłki. Z informacji przekazywanych przez węgierskie media wynika, że największy światowy wydobywca gazu ziemnego ma zostać nowym sponsorem Ferencvarosu.
Gazprom przez lata był bardzo blisko związany ze światem europejskiej piłki. Rosyjski gigant był jednym z głównych sponsorów Ligi Mistrzów czy też Schalke 04 Gelsenkirchen. Jednak po inwazji Rosji na Ukrainę wszyscy piłkarscy partnerzy koncernu zerwali z nim kontrakty.
Wygląda na to, że nieobecność Gazpromu w europejskiej piłce nie będzie trwała zbyt długo, ponieważ pojawiają się pogłoski o jego powrocie. Węgierski dziennik “Blikk” poinformował, że rosyjski koncern ma zostać głównym sponsorem Ferencvarosu, czyli najbardziej utytułowanego klubu na Węgrzech. Oficjalne ogłoszenie ma nastąpić w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Miejscowi dziennikarze nie widzą w tym nic złego. Zaznaczają, że Gazprom nie jest objęty żadnymi sankcjami Unii Europejskiej, które uniemożliwiałyby mu sponsorowanie klubu, co potwierdziło też węgierskie MSZ. Władze Ferencvarosu zdają sobie sprawę, że współpraca z Rosjanami zostanie źle odebrana na arenie międzynarodowej, ale nie ma to dla nich znaczenia, ponieważ w grze jest kilka miliardów forintów rocznie. Węgrzy są zresztą przekonani, że klub nie zostanie w żaden sposób ukarany przez UEFA.
Ferencvaros sięgnął niedawno po szóste z rzędu mistrzostwo Węgier, a łącznie może się pochwalić aż 35 tytułami. W tym sezonie zagrał też w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy, gdzie musiał uznać wyższość Olympiakosu Pireus.
Czytaj więcej na Weszło:
- Musiolik: Podolski jest bezcenny. Nie ma takich ludzi w polskiej piłce
- Pertkiewicz: Marchewka zamiast kija z młodzieżowcami, kwota w PJS co najmniej podwojona
- Poważne błędy w Łodzi | Niewydrukowana Tabela
- Vusković, czyli pieniądze w piłce nie grają [KOZACY I BADZIEWIACY]
Fot. Newspix