Reklama

Florian Wirtz nie na sprzedaż. “Jest bezcenny, nie można go kupić”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

22 kwietnia 2024, 18:45 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jeszcze tydzień temu w rozmowie z “Radio Marca” prezes Bayeru Leverkusen, Fernando Carro, wyznał, że Floriana Wirtza, którego widzą u siebie europejscy giganci, może sprzedać nie mniej niż za 150 mln euro. 59-letni Hiszpan przyznaje się teraz do błędu, że nie przemyślał tego i nie zamierza w ogóle sprzedawać 20-letniego niemieckiego pomocnika.

Florian Wirtz nie na sprzedaż. “Jest bezcenny, nie można go kupić”

– W świecie futbolu nie można powiedzieć, że nigdy się kogoś nie sprzeda. Ale nie sprzedalibyśmy Wirtza za mniej niż 150 milionów euro – wyznał tydzień temu Fernando Carro. I szybko zmienił zdanie. – Popełniłem błąd wyceniając Floriana Wirtza na około 150 milionów euro. Jest bezcenny i nie można go kupić – zaznaczył w niedawnej rozmowie ze “Sport Studio”.

Niewykluczone, że przez te ostatnie siedem dni spłynęło kilka ofert opiewających na kwotę 150 milionów euro i to był powód zmiany decyzji. Carro zapewne myślał, że rzucił zaporową kwotę, a znaleźli się chętni wyłożyć takie pieniądze na stół za młodą gwiazdę Bayeru Leverkusen.

Reklama

Bayer Leverksusen rozgrywa fantastyczny sezon. Ponad tydzień temu zapewnił sobie pierwsze w historii mistrzostwo Niemiec. Do tego Aptekarze awansowali do półfinału Ligi Europy i zagrają w finale Pucharu Niemiec z Kaiserslautern. Co więcej, podopieczni Xabiego Alonso w tym sezonie jeszcze nie przegrali meczu. Ich seria bez porażki wciąż trwa. W tym momencie mówimy o 45 takich spotkaniach.

Florian Wirtz jest kluczową postacią Bayeru. W tym sezonie Bundesligi wystąpił w 29 spotkaniach, strzelił 11 goli i zaliczył 10 asyst.

WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
4
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Niemcy

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
2
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...