Nawet hat-trick Kamila Bilińskiego nie sprawił, że Zagłębie Sosnowiec wygrało pierwszy mecz od września ubiegłego roku. Drużyna z woj. śląskiego zremisowała 3:3 z Polonią Warszawa.
W Sosnowcu doszło w ostatnim czasie do zmiany na stanowisku pierwszego szkoleniowca. W atmosferze skandalu z Zagłębiem rozstał się Białorusin Alaksandr Chaczkiewicz, którego na ławce trenerskiej zastąpił Marek Saganowski.
Były reprezentant Polski rozpoczął pracę w “czerwonej latarni” I ligi od remisu 1:1 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, a następnie przegrał 0:1 z Górnikiem Łęczna. W piątek w Warszawie drużyna Saganowskiego była bliska zwycięstwa, ale nie zdołała utrzymać dwubramkowego prowadzenia.
Żeby było ciekawiej, w doliczonym czasie gry Marcel Ziemann zdobył czwartą bramkę dla gości, ale jego trafienie po rzucie rożnym nie zostało uznane przez arbitra, który po analizie VAR zdecydował, że jeden z piłkarzy Zagłębia zagrał chwilę wcześniej ręką.
𝐂𝐨 𝐳𝐚 𝐦𝐞𝐜𝐳 𝐩𝐫𝐳𝐲 𝐊𝐨𝐧𝐰𝐢𝐤𝐭𝐨𝐫𝐬𝐤𝐢𝐞𝐣! 🔥@polonia1911 na 3:3! 🤯 Michał Grudniewski ratuje punkt Polonii Warszawa. pic.twitter.com/y3jQocDpPv
— Polsat Sport (@polsatsport) April 19, 2024
Jednym wywalczonym punktem Zagłębie Sosnowiec nie poprawiło szczególnie swojej sytuacji w tabeli. Na sześć kolejek przed końcem sezonu traci aż… 15 punktów do lokaty gwarantującej utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy.
Polonia Warszawa 3:3 Zagłębie Sosnowiec
Zawistowski 35′, Bajdur 70′, Grudniewski 86′ – Biliński 6′, 32′, 58′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- ZAGŁĘBIE LUBIN STRACIŁO KOLEJNY SEZON
- ŚLIWKA: PO IGRZYSKACH CZUŁEM SIĘ, JAKBYM BYŁ CHORY
- „KAPRÁLIK MOŻE BYĆ WARTY NAWET WIĘCEJ NIŻ 10 MLN EURO”
Fot. Newspix