Reklama

Allegri w Napoli? To możliwe!

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

16 kwietnia 2024, 18:29 • 2 min czytania 1 komentarz

Massimiliano Allegri jest głównym kandydatem na nowego trenera SSC Napoli, o czym informuje portal “Il Mattino”. Neapolitański dziennik twierdzi, że entuzjastą sprowadzenia szkoleniowca Juventusu jest prezydent klubu Aurelio De Laurentiis.

Allegri w Napoli? To możliwe!

Obecnie największym problemem w takim ruchu jest kontrakt Massimiliano Allegriego. Szkoleniowiec jeszcze przez rok powinien być trenerem Juventusu. Ostatnie słabe wyniki coraz mocniej skłaniają jednak włodarzy Starej Damy do rozwiązania jego umowy. Na sześć kolejek przed końcem sezonu turyńczycy nie mają już szans na zdobycie mistrzostwa Włoch, po które po raz ostatni sięgnęli w 2020 roku.

Jeśli Allegri rozstanie się z Juventusem, parol zagnie na niego Napoli. Chętny na taki ruch jest prezydent klubu Aurelio De Laurentiis, który od wielu lat toczy otwartą wojnę z ekipami z Północy Włoch, a podebranie trenera historycznemu rywalowi byłoby w jego wykonaniu naprawdę ciekawym ruchem. Takie rozwiązanie podpowiada mu natomiast Giovanni Manna, który od przyszłego sezonu będzie pełnił funkcję dyrektora sportowego Napoli, a obecnie wciąż pracuje w Juve.

Od 2014 roku z dwuletnią przerwą w latach 2019-21 Allegri nie pracował nigdzie indziej niż w Turynie. Wcześniej prowadził AC Milan czy Cagliari. Jako piłkarz występował w barwach Napoli, dla którego rozegrał siedem spotkań.

Obecnym trenerem Napoli jest Francesco Calzona, ale jego kontrakt obowiązuje tylko do końca sezonu. 55-latek przejął posadę w trybie awaryjny po tym, jak fatalne wyniki notowali Rudi Garcia i Walter Mazzarri. Ekipa spod Wezuwiusza zajmuje obecnie ósme miejsce w Serie A. Do miejsca dającego prawo gry w europejskich pucharach traci dwa punkty.

Reklama

WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

1 komentarz

Loading...