Jacek Magiera stwierdził po porażce z Górnikiem Zabrze, że jego drużyna rozegrała dobre spotkanie. Nieco inny przekaz płynie z wypowiedzi jednego z zawodników Śląska Wrocław.
– To był rozczarowujący mecz. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak to spotkanie się potoczyło. Chcę w imieniu zespołu przeprosić za tę porażkę i za to starcie. Liga się jednak nie skończyła i wciąż jesteśmy w grze – mówi Peter Pokorny, cytowany przez slaskwroclaw.pl.
– Musimy mocno popracować w kolejnym tygodniu nad naszą grą. Widać było w dzisiejszym meczu, że jest sporo do poprawy. Aby liczyć się w grze o pierwszą pozycję trzeba walczyć znacznie mocniej niż my to robiliśmy w dzisiejszym spotkaniu – dodał słowacki pomocnik.
– W czołówce jest bardzo ciasno. Właściwie wszyscy tracą punkty. Zamierzamy mocno walczyć o wygraną w Warszawie. Cieszę się, że kibice będą z nami w tak ważnym meczu, bo dziś nie mogli nam pomóc. Pozostało jeszcze sześć spotkań, jest 18 punktów do zdobycia i musimy walczyć znacznie mocniej niż w ostatnich spotkaniach. Zrobimy wszystko, aby wygrać w Warszawie – zapowiedział Pokorny.
WKS w 2024 roku wywalczył zaledwie dziewięć punktów w dziewięciu meczach. Mimo to nadal może mieć nadzieje na najwyższe laury. Do prowadzącej Jagiellonii traci dwa “oczka”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Adrian Siemieniec: Pracowałem za 500 złotych. Ale za darmo też bym to robił [WYWIAD]
- Magiera znów przegrywa z Urbanem. Ennali i Lukoszek byli dziś nie do zatrzymania
- Totalnie porąbany mecz w Białymstoku!
- Za ŁKS-em będzie można tęsknić. Bywało z nim gorzej i lepiej, ale zawsze emocjonująco
Fot. FotoPyK