Reklama

Pomocnik Śląska: Aby liczyć się w grze o tytuł, trzeba walczyć znacznie mocniej niż my

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

15 kwietnia 2024, 08:24 • 2 min czytania 2 komentarze

Jacek Magiera stwierdził po porażce z Górnikiem Zabrze, że jego drużyna rozegrała dobre spotkanie. Nieco inny przekaz płynie z wypowiedzi jednego z zawodników Śląska Wrocław.

Pomocnik Śląska: Aby liczyć się w grze o tytuł, trzeba walczyć znacznie mocniej niż my

To był rozczarowujący mecz. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak to spotkanie się potoczyło. Chcę w imieniu zespołu przeprosić za tę porażkę i za to starcie. Liga się jednak nie skończyła i wciąż jesteśmy w grze – mówi Peter Pokorny, cytowany przez slaskwroclaw.pl.

Musimy mocno popracować w kolejnym tygodniu nad naszą grą. Widać było w dzisiejszym meczu, że jest sporo do poprawy. Aby liczyć się w grze o pierwszą pozycję trzeba walczyć znacznie mocniej niż my to robiliśmy w dzisiejszym spotkaniu – dodał słowacki pomocnik.

W czołówce jest bardzo ciasno. Właściwie wszyscy tracą punkty. Zamierzamy mocno walczyć o wygraną w Warszawie. Cieszę się, że kibice będą z nami w tak ważnym meczu, bo dziś nie mogli nam pomóc. Pozostało jeszcze sześć spotkań, jest 18 punktów do zdobycia i musimy walczyć znacznie mocniej niż w ostatnich spotkaniach. Zrobimy wszystko, aby wygrać w Warszawie – zapowiedział Pokorny.

WKS w 2024 roku wywalczył zaledwie dziewięć punktów w dziewięciu meczach. Mimo to nadal może mieć nadzieje na najwyższe laury. Do prowadzącej Jagiellonii traci dwa “oczka”.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. FotoPyK

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

2 komentarze

Loading...