W niedzielę Fernando Santos pożegnał się ze stanowiskiem trenera w Besiktasie. Wiceprezes tego klubu, Onur Gomez, poinformował o warunkach rozwiązania umowy z Portugalczykiem. Były selekcjoner reprezentacji Polski otrzyma od Turków 500 tysięcy euro (ponad 2 miliony złotych).
Santos trenerem Besiktasu był od 7 stycznia tego roku. Poprowadził zespół w 16 meczach i wykręcił średnią punktową na poziomie 1,56. Drużynę zostawił na czwartym miejscu w tabeli tureckiej ekstraklasy. Klub do końca sezonu poprowadzi Serdar Topraktepe, który do tej pory był asystentem portugalskiego szkoleniowca.
– Fernando Santos otrzyma łącznie 500 tysięcy euro, które zostaną mu wypłacone od maja w pięciu transzach – poinformował Onur Gomez, wiceprezes Beskitasu. Portugalski szkoleniowiec miał ważny kontrakt z klubem do końca czerwca 2025 roku.
W poniedziałek odbyło się oficjalne pożegnanie z Santosem. 69-latek z dużym szacunkiem wypowiedział się o tureckim klubie. – Bardzo kochaliśmy Beşiktaş. Będziemy nadal oglądać i wspierać Beşiktaş. Cały personel klubu i obiektu był przyjazny i pomocny. Nigdy tego nie zapomnimy. Wspaniale było dla nas wszystkich być tutaj. Dziękujemy wszystkim bardzo – mówił w imieniu swoim i asystentów, z którymi pracował w Besiktasie.
Başkanımız Hasan Arat, Eski Teknik Direktörümüz Fernando Santos’la Vedalaştı
Başkanımız Hasan Arat, Tüpraş Stadyumu’ndaki makamında eski teknik direktörümüz Fernando Santos ile yardımcılarını ağırladı.
Sayman Üye, Finansman ve Anonim Şirketten Sorumlu Yönetim Kurulu Üyemiz M.… pic.twitter.com/8JQE2wFzXC
— Beşiktaş JK (@Besiktas) April 15, 2024
Przypomnijmy, że za porozumieniem stron Fernando Santos rozwiązał kontrakt z reprezentacją Polski we wrześniu ubiegłego roku. Doświadczony szkoleniowiec miał tak skontrowaną w umowę z PZPN-em, że otrzyma sporą premię za awans naszej reprezentacji na Euro 2024. Kacper Sosnowski ze Sport.pl poinformował, że Santos zainkasuje ok. 775 tys. zł.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pracoholizm, zaufanie Papszuna, bójka z kierownikiem
- Czy wyścig ślimaków w Ekstraklasie zwiastuje blamaż w Europie?
- Przegrany w meczu Raków – Legia może powoli żegnać się z pucharami
Fot. Newspix