Trabzonspor ostatnio ma napięte relacje z władzami Superlig. Nie bez powodu. Po pobiciu przez kiboli piłkarzy Fenerbahce, drużyna została dotkliwie ukarana. Jednak patrząc na treść niedawnego wpisu na oficjalnym profilu na portalu X, nie zgadza się ona z werdyktem. Swój protest rozpoczęli także zawodnicy.
Po gwizdku kończącym mecz Trabzonsporu z Fenerbahce kibole tego pierwszego zespołu najwyraźniej dalej byli spragnieni sportowych emocji, więc zamienili piłkę nożną na MMA z piłkarzami przeciwnika. Wtargnięcie i pobicie zawodników bezpośrednio na płycie boiska, stanowi sytuację bez precedensu, którą omawiały w zasadzie wszystkie poważne portale sportowe w Europie.
Ale to nie był koniec nietypowych wydarzeń. Władze Fenerbahce zwołały Walne Zgromadzenie i poczęły odgrażać się władzom Superlig. Stwierdziły, że jeżeli tak ich klub ma być traktowany we własnym kraju, to są gotowi rozważyć dołączenie do rozgrywek… Eredivisie lub LaLiga.
Komisja dyscyplinarna ligi wreszcie zareagowała. Ukarała przykładnie Trabzonspor, nakładając na nich trzy miliony lirów kary – czyli z grubsza sto tysięcy euro. Oprócz tego najbliższe sześć domowych spotkań klubu odbędzie się bez udziału kibiców.
Jak zareagował Trabzonspor na tę karę? – Pierdolić waszą sprawiedliwość! Ustąpcie ze stanowiska! – uprzejmie prosił klub.
Kilka godzin po zamieszczeniu wpisu rozpoczął się mecz z Konyasporem. Piłkarze z Trabzonu po jego rozpoczęciu stanęli na środku boiska i przez kilkadziesiąt sekund nie ruszali się, dając wyraz sprzeciwu wobec władz ligi.
ADALETİNİZ BATSIN!
KALKIN KOLTUKLARINIZDAN, İSTİFA EDİN!@TFF_ORG
— Trabzonspor (@Trabzonspor) April 3, 2024
Więcej na Weszło:
- „Lepiej edukować niż ścigać każdego za czarną pastę na twarzy”, czyli rasizm w XXI wieku
- Największe odpały stowarzyszenia „Nigdy Więcej”
- Boateng: Hasło „no to racism” już nie wystarczy. Potrzeba wstrząsu
Fot. Newspix