Reklama

Piłkarze Górnika narzekają. „Nie ma ludzi z pionu sportowego”

Jan Mazurek

Opracowanie:Jan Mazurek

02 kwietnia 2024, 18:59 • 2 min czytania 2 komentarze

Sytuacja w Górniku Zabrze robi się coraz bardziej napięta. Drużyna Jana Urbana osiąga bardzo dobre wyniki, ale w klubie nie ma ani prezesa, ani dyrektora sportowego, piłkarzy drażnią zaś szczególnie permanentne zaległości w wypłatach i niepewna wizja przyszłości. Nieprzypadkowo wcale nie tak dawno zbojkotowali jeden z treningów. 

Piłkarze Górnika narzekają. „Nie ma ludzi z pionu sportowego”

O problemach Górnika głośno wypowiadają się jego piłkarze. Tylko w ostatnich tygodniach nad patologiczną codziennością ręce rozkładali na przykład Rafał Janicki i Erik Janża. Naturalnie najczęściej adwokatem spraw drużyny jest jednak Lukas Podolski, który dopiero grzmiał po meczu z Legią Warszawa.

Jak widać, umiemy grać, gdy walczymy o utrzymanie, bo jak mamy szansę wyskoczyć gdzieś wyżej, to wychodzimy na boisko bez energii i emocji. Nie ma co ukrywać, że gramy dobry sezon. Nie ma wypłat, gramy praktycznie cały sezon bez prezesa i dyrektora sportowego. Bardziej się martwię nie o ten, a o przyszły sezon, bo wielu piłkarzy jest niezadowolonych i nie mają kontraktów. Ja mogę usiąść i z nimi pogadać, ale nie mam prawa niczego podpisać. Jesteśmy gdzieś na górze, można wszystko ustawiać na kolejny rok, ale to jak u nas wygląda, to nie jest profesjonalne. Mam nadzieję, że to się jakoś zmieni, bo tak się nie da pracować – ubolewał Poldi na antenie Canal+Sport.

Jedynym z wymienionych wyżej piłkarzy, którym wraz z końcem sezonu kończy się kontrakt, jest Daniel Bielica. 24-letni bramkarz na łamach Piłki Nożnej o sprawach kontraktowych mówi tak: – Jeszcze nikt się ze mną nie kontaktował, od dłuższego czasu nic się nie dzieje w kwestii mojej umowy. Powszechnie wiadomo, jaka jest sytuacja w klubie, brakuje osób odpowiedzialnych za pion sportowy. Cierpliwie czekam.

Czytaj więcej o Górniku Zabrze:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
1
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
1
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

2 komentarze

Loading...