Były napastnik reprezentacji Polski, Tomasz Frankowski, postanowił ocenić pracę Michała Probierza. 49-latek stwierdził, że selekcjoner znacząco zmienił nastawienie kadrowiczów przed kluczowym starciem w Cardiff.
– Cały czas pamiętałem losowanie do mistrzostw Europy i opinie o tym, jak łatwą grupę mieliśmy mieć. Wszyscy mówili o łatwym awansie i dodatkowo ogrywaniu młodych zawodników. Wiemy, co wydarzyło się przez półtora roku nie tylko wśród piłkarzy, ale i na stanowisku selekcjonera. Hazardowe pociągnięcie prezesa Cezarego Kuleszy w postaci wyrzucenia Fernando Santosa i zastąpienie go Michałem Probierzem okazało się „strzałem w dziesiątkę”. Probierz w ciągu trzech miesięcy odmienił grę kadry, przede wszystkim zmienił nastawienie, czego efektem jest wyszarpane zwycięstwo na trudnym terenie w Cardiff – zasugerował czterokrotny król strzelców Ekstraklasy w rozmowie dla „Przeglądu Sportowego”.
– Myślę, że selekcjoner Probierz dotarł do głów zawodników i odmienił całą drużynę. Wiedzieliśmy doskonale, że nasi zawodnicy mają wysokie umiejętności, tylko trzeba było w nich wyzwolić coś, co zagubił trener Fernando Santos swoimi różnymi decyzjami. Trener Probierz wykonał pracę psychologa i piłkarsko tacy zawodnicy jak Zalewski czy Zieliński udowodnili swój potencjał. Graliśmy na trudnym terenie, gdzie wrzało. Nie każdy młody zawodnik od 1 do 120 minuty potrafił sobie z tym poradzić, ale celem nadrzędnym było zapewnienie sobie awansu. Choćby poprzez rzuty karne. Przeczuwaliśmy, że Wojciech Szczęsny będzie w stanie wybronić choć jeden rzut karny i tak też się stało – kontynuował Frankowski, który opowiedział również o swoich oczekiwaniach wobec kadry.
– Wolę się tradycyjnie mile zaskoczyć, niż rozczarować. Chciałbym, żebyśmy rozegrali trzy dobre spotkania, ale grając w piłkę w przeciwieństwie do tego, co widzieliśmy w Katarze. Szacunek dla trenera Michniewicza za wyjście z grupy, ale jakość gry była bardzo słaba. Kibice wolą oglądać zespół grający ofensywnie z dwójką napastników, niż broniący się przez 90 minut przed własnym polem karnym.
Selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz ⬇️
„Mam nadzieję, że pojadę na te mistrzostwa, bo… to różnie z tym bywa…”
Humor się trzyma 😄 pic.twitter.com/f9Db7lhVnX
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 27, 2024
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Kredyt zaufania dla Probierza. Czas na stabilizację w reprezentacji Polski
- Trela: Futbol daje drugą szansę. Kluczowe aspekty wygranej w Walii
- Można nie trafiać w bramkę, a rozegrać dobry mecz. Polska staje się lepszą drużyną
Fot. Newspix