Jakub Moder po dwóch latach wraca na boisko w koszulce reprezentacji. W momencie, gdy polski pomocnik pojawił się na murawie, serce każdego kibica kadry musiało zabić szybciej. O swoich emocjach zawodnik opowiedział na gorąco po spotkaniu.
Moder po kontuzji w 2022 roku wypadł z gry na praktycznie dwa lata. Polski pomocnik wreszcie zaczyna jednak wracać do wysokiej dyspozycji. Sam, choć cieszy się z powrotu do składu, nie ma zamiaru się tym uczuciem szczególnie upajać, skoro tuż za rogiem czeka rywalizacja z Walią.
– To najpiękniejsze uczucie, wrócić po latach na Narodowy. Ale mecz wygrany, przechodzimy dalej i czas się skupić na finale. Fajnie, że udało się strzelić sporo bramek, to buduje pewność siebie. Tyle że z tego co słyszałem, to Walia też zagrała niezłe spotkanie – mówił Moder.
Zawodnik Brighton oczywiście nie chce uprawiać czarnowidztwa: – Zagrałem w jednych barażach, ze Szwecją. Nie było prosto, ale udało się wygrać, więc myślę, że potrafimy grać w meczach o stawkę. Przed Walią jesteśmy w dobrych nastrojach.
Na sam koniec opowiedział o kwestii przygotowania fizycznego, szczególnie ważnej po spotkaniu, w którym dwóch zawodników odniosło kontuzję. Były gracz Lecha nie miał dziś zbyt wielu okazji, by sprawdzić swoje granice po powrocie do zdrowia, natomiast wie, że na Walię potrzeba pełnego składu.
– Ciężko mi coś powiedzieć, jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne. Jak byłem na boisku, to ciągle mieliśmy piłkę i Estonia wyłącznie szukała okazji do kontrataku. Potrzebujemy składu wypoczętego i pełnego, bo Walia to trudny przeciwnik i czeka nas ciężki mecz.
Więcej na Weszło:
- LIVE. Polska prowadzi, Estonia gra w dziesiątkę! Dominacja biało-czerwonych na Narodowym
- Skład Estonii na mecz z Polską. Szok, Markus Poom nie zagra!
- Cesarz. Jak Konstantin Wassiljew podbił polskie boiska
- Szkolnikowski: Polsat bez LM? Chyba wyrzucę teraz dekoder!
Fot. TVP Sport