Po zabójczym początku i prowadzeniu 2:0 po pierwszym kwadransie, Barcelona oddała inicjatywę Napoli i przez większość spotkania musiała drżeć o wynik dwumeczu. Bramka Roberta Lewandowskiego na 3:1 dała jednak oddech i spokojną końcówkę drużynie z Katalonii.
To nie był mecz Lewego. Nie błyszczał w ataku tak jak w lutym, kiedy praktycznie w pojedynkę dźwigał ofensywę Blaugrany na swoich barkach. Jednak w najważniejszym momencie znalazł się tam, gdzie trzeba i w 84. minucie skierował piłkę do siatki z najbliższej odległości po podaniu Sergiego Roberto. Akcję w swoim stylu rozpoczął Ilkay Gundogan, a 35-letni napastnik strzelił swoją trzecią bramkę w tym sezonie Ligi Mistrzów.
𝐆⚽⚽⚽𝐋❗😍
Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców w meczu z Napoli 👏
📺 Polsat Sport Premium 1 📲 Polsat Box Go#UCL pic.twitter.com/i1ytgkwC31
— Polsat Sport (@polsatsport) March 12, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bujdy i konkrety Sławomira Nitrasa. Którą twarz ministra brać na poważnie?
- Ekstraklasa ma najsłabszego lidera w Europie i rekordowo liczną grupę pościgową
- Włodarski: Yamal błyszczy w Barcelonie, a w Polsce boimy się dryblingu Borysa
- Pokolenie zdjętej klątwy. Wygrana z Legią to dla Widzewa zamknięcie pewnego etapu
fot. Newspix