Abha nie jest potentatem Saudi Pro League. Nie jest nawet jej średniakiem i jeśli wygrywa, to raz od wielkiego dzwonu. Dziś wreszcie udało się wywalczyć komplet punktów, a Grzegorz Krychowiak popisał się dwoma trafieniami na wagę zwycięstwa.
To też dosyć niecodzienna sytuacja — ostatni dublet Krychowiaka oglądaliśmy na arabskich boiskach, gdy Polak grał jeszcze dla Al-Shabab w 2022 roku. Wtedy oba trafienia zaważyły o zwycięstwie, dokładnie tak jak dziś. Pomocnik i jego Abha potrzebują punktów jak kania dżdżu, bowiem drużyna nadal traci dwa oczka do pierwszego miejsca nad strefą spadkową, a w walce o ligowy byt pozostaje jeszcze kilka drużyn, w tym ograna kilka chwil temu ekipa Al-Taee.
Tyle jeśli chodzi o tarapaty saudyjskiego klubu. Pora na tak zwane “mięso” – zobaczcie w jaki sposób Krychowiak wyprowadził Abhę na prowadzenie, a potem jak ustalił wynik meczu, dając swojej drużynie wygraną 2:0 (a w pakiecie jeszcze jego gol z weekendu, z przegranego spotkania z Al-Fayha):
https://twitter.com/GrzegKrychowiak/status/1763601602538053897
Nie są to może najbardziej urodziwe trafienia w całej karierze polskiego pomocnika, ale dzięki nim Abha wygrała z jednym z głównych rywali w walce o utrzymanie. To też odpowiednio drugi i trzeci gol w dwóch kolejnych meczach Krychowiaka, więc możemy już chyba śmiało powiedzieć, że trochę nam się Polak rozstrzelał.
I dobrze. Na zdrowie!
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Dariusz Marzec nie jest już trenerem Podbeskidzia
- Burić: W wolnym czasie sprzedaję diamenty [WYWIAD]
- To tylko na papierze było łatwe. Dlaczego Warcie nie udało się sprzedać Szmyta?
- Dwa wyścigi w jednym. Tym razem nie tylko walka o mistrzostwo dostarczy emocji
- Ruch Chorzów może się jeszcze łudzić, ŁKS nie