W ten weekend w Ekstraklasie czeka nas prawdziwy hit – mowa o spotkaniu Legii Warszawa z Pogonią Szczecin. Przed meczem głos zabrał Jens Gustaffson. Został zapytany o ostatni mecz z Lechem w Pucharze Polski oraz o zbliżające się starcie przy Łazienkowskiej.
O sprawach kadrowych:
Benedikt Zech jeszcze nie wrócił do zdrowia, ale robi bardzo dobre postępy. Mamy drobne choroby w drużynie – na przykład Luka Zahović z powodu właśnie choroby nie pojechał z nami do Poznania na mecz Pucharu Polski. Nie wiemy, czy będzie w stanie zagrać z Legią w sobotę.
O meczu w Pucharze Polski z Lechem:
Regeneracja i odbudowa po takim meczu jest bardzo ważna, szczególnie że mecz z Legią już w sobotę (cztery dni po starciu z Lechem – przyp. red.). Zaraz po końcowym gwizdku i krótkiej celebracji awansu, rozpoczął się proces przygotowawczy do meczu z Legią. Powrót do formy na pewno jest dużo łatwiejszy, kiedy wygrywasz mecz w ostatniej minucie dogrywki.
Jestem bardzo dumny z moich piłkarzy – jak zachowywali się w stosunku do siebie nawzajem podczas meczu z Lechem. Mamy fantastyczną atmosferę w zespole.
Rywal w półfinale Polski? Nie myślę o tym, nie mam żadnych preferencji. Skupiamy się tylko na Legii. Kilka zdań o rywalach? Piast Gliwie to drużyna bardzo zdyscyplinowana. Jagiellonia Białystok mnie najbardziej zaskoczyła, to drużyna grająca ofensywnie z bardzo dobrymi piłkarzami. O Wiśle Kraków nie wiem zbyt wiele.
O Luce Zahovicu:
Luka Zahović jest profesjonalistą. Bardzo ciężko pracuje na treningach, bardzo nam się to podoba. Chcemy, by piłkarze właśnie tak reagowali. Nie pamiętam powodu, dlaczego nie zagrał przeciwko Śląskowi Wrocław, ale z Radomiakiem i ŁKS-em postanowiłem dać szansę Patrykowi Paryzkowi. Mam nadzieję, że Luka da radę zagrać w meczu z Legią.
O meczu z Legią Warszawa:
Wydaje mi się, że ostatnie wyniki Legii Warszawa nie mają na tę drużynę dużego wpływu. To może być znowu trudny mecz. Wiemy, że w ostatnich tygodniach mieli sporo meczów, ale zrobimy wszystko, by wygrać to spotkanie. Jesteśmy przygotowani. To silna drużyna, ale do pokonania. Legia ma drużynę z nastawieniem bardziej ofensywnym, mają dużo jakości z przodu. My musimy być bardzo zdyscyplinowani w obronie.
Porównujecie mnie do Kosty Runjaica – tak już jest. Ludzie poszukują podobieństw, różnic. Szczerze mówiąc, mnie to specjalnie nie interesuje.
O poprzednim meczu z Legią Warszawa (3:4 – red.):
Tamto spotkanie to było duże rozczarowanie. Wydarzyło się coś, co nie powinno się stać. Myślę, że gdy mecz będzie się zbliżał, przypomnę o tym uczuciu moim piłkarzom, które nam wtedy towarzyszyło po porażce.
Legia podejmie Pogoń w sobotę 2 marca o godz. 20:00.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Jednak duet w ŁKS? Ważą się losy pionu sportowego
- “Auty nie są seksowne”, ale Puszcza ma to gdzieś. O niedocenianym elemencie piłki
- Alomerović: Na giełdzie jak w futbolu. Mam strategię i zmniejszam ryzyko [WYWIAD]
Fot. Newspix